Wczasy we Władysławowie 2023 r. Drukuj

Członkowie Koła Turystycznego pod opieką naszej nieocenionej koleżanki p. Teresy Fortuny rozpoczęli tegoroczny sezon wczasowy pobytem we Władysławowie. W dwóch turnusach odpoczywaliśmy w pięknym Ośrodku Wypoczynkowym Paleo, w bliskiej odległości od morza. Choć pogoda sprzyjała plażowaniu, spędzaliśmy czas bardzo aktywnie. Mniej możliwości miał pierwszy turnus ze względu na chwilową niedyspozycję naszej organizatorki, ale i tak nie zabrakło nam możliwości zwiedzenia ciekawych obiektów.

Najpierw wybraliśmy się do Chłapowa, gdzie znajduje się Wąwóz Chłapowski zwany przez Kaszubów „Rudnikiem”. Jest to głęboki jar powstały w wyniku erozyjnej działalności wód spływających z Wysoczyzny do Bałtyku. Chociaż droga tego jaru nie jest najprostsza do pokonania, wszyscy uczestnicy wyprawy nie mieli trudności z jej pokonaniem. Kolejna nasza wyprawa była już bardziej odległa, ponieważ pociągiem wybraliśmy się do Helu, skąd meleksami objechaliśmy cały Półwysep Helski. Podjechaliśmy pod zbudowaną z cegły latarnię morską mającą 41,5 m wysokości, co sprawia, że jest ona doskonałym punktem widokowym. Jej światło emitowane przez żarówkę o mocy 1000 V widoczne jest z odległości 18 Mm czyli około 33 km.

Półwysep Helski to nie tylko piękne plaże i klify, które mogliśmy podziwiać, ale również bogata i często trudna historia związana z wielkimi wydarzeniami, a zwłaszcza wojnami, które pozostawiły tu swój ślad. Przekonaliśmy się o tym zwiedzając bunkry i fortyfikacje pozostałe po walkach toczących się w czasie II wojny światowej. Za to nastrój poprawiła nam wizyta w Fokarium będącym częścią Stacji Morskiej należącej do Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Placówka ta, będąc częścią naukowo-edukacyjną placówki akademickiej wspomaga odtworzenie i ochronę fok szarych w rejonie południowego Bałtyku, ale również prowadzi pokazy niezwykłych umiejętności tych inteligentnych zwierząt, które z przyjemnością obejrzeliśmy.

W mniejszej grupie miłośników wędrówek udaliśmy się na kolejną wyprawę do Jastrzębiej Góry. Odbyliśmy intensywny spacer „Lisim Jarem” będącym częścią Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Jest to wąwóz, który ciągnie się wąskim pasem do Wybrzeża Bałtyku  osiągając głębokość nawet do 50 metrów. Jego zbocza porastają ponad stuletnie buki tworzące mikroklimat okolicy. I właśnie w Jastrzębiej Górze czekało nas niezwykłe wyzwanie. Wszyscy daliśmy radę, choć nie bez wysiłku, wspiąć się bardzo stromą ścieżką na nadmorski klif. O ile strome wybrzeża i dalekie spacery pokonywaliśmy z uśmiechem na twarzach, to prawie w milczeniu i głębokiej zadumie powróciliśmy z wyjazdu do lasów w Piaśnicy.

Znajduje się tam kilka miejsc upamiętniających szereg zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez okupantów niemieckich. Masowe egzekucje miały tam miejsce od października 1939 r. i były kontynuowane do początków kwietnia 1940 r. Ich wykonawcami byli funkcjonariusze SS oraz członkowie paramilitarnego Selbschutzu. Historycy oceniają, że ofiarą ludobójstwa dokonanego w lasach piaśnickich padło od 12 do 14 tys. ludzi. Miejsce to często nazywane jest pomorskim Katyniem lub Kaszubską Golgotą.

Dużo lżejsza w odbiorze była wycieczka objazdowa meleksem po Władysławowie. Z jego okien widzieliśmy Dom Rybaka będący kiedyś hotelem dla rybaków,  pomnik i dom Generała Józefa Hallera, port z wejściem na molo. Odbyliśmy  też krótki spacer po Rezerwacie Przyrody Słone Łąki na Pobrzeżu Kaszubskim na obszarze Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Znajdują się tu cenne gatunki słonorośli, gniazduje tu wiele gatunków unikalnych ptaków wodnych.

Niepowtarzalny charakter miała nasza całodniowa wycieczka do Wejherowa, Żarnowca i Krokowa. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem pana kierowcy, który jednocześnie pełnił rolę przewodnika. Zaskakiwał nas ogromna wiedzą o regionie i zachwycał piękną, kaszubska gwarą. Zwiedzanie Wejherowa rozpoczęliśmy od unikalnej Kalwarii Wejherowskiej  której budowę rozpoczęto w XVII w z inicjatywy Jakuba Wejhera oraz członków jego rodziny. Cały szlak Kalwaryjski liczy 4,6 km długości i znajdują się na niej unikalne stacje Drogi Krzyżowej będące arcydziełami ówczesnej sztuki malarskiej i rzeźbiarskiej.

Zwiedziliśmy też  kościół św. Anny, pochodzący z 1650 r i będący jednym z najstarszych budynków w mieście wraz z jego ciekawymi podziemiami klasztornymi. Niemniej ciekawy był kolejny zwiedzany przez nas obiekt – gotycki, ceglany, XIII wieczny  zespół klasztorny z  w Żarnowcu, będący unikatowym obiektem architektonicznym o wspaniałych, odrestaurowanych wnętrzach. Wycieczkę zakończyliśmy zwiedzaniem  pełnej życia i historii rezydencji rodziny Krokowskich von Krokov w Krokowej. W przestronnych salach zamku prezentowana jest wystawa na temat historii rodu Krokowskich von Krokov, czyli Archiwum Crocovianu. Oprócz bogatej kolekcji książek, mebli, obrazów i fotografii, znajdują się tablice informacyjne mówiące o barwnych dziejach członków tej rodziny związanych z Kaszubami.

Pełni wrażeń i bogatsi o wiedzę, którą dane nam było zdobyć podczas wyjazdu wróciliśmy do Włocławka już planując kolejny wyjazd.

Pięknie dziękujemy naszej koleżance, p. Teresie Fortunie z niezwykle staranne przygotowanie bogatego programu tego pobytu.

 

GALERIA ZDJĘĆ