Propozycje imprez organizowanych przez Koło Turystyczne „SENIOR” w roku akademickim 2015/2016
- Rajd „Barwy jesieni” - Sanktuarium i muzeum bł. ks.J. Popieuszki – 13 listopad 2015r.
- Łódź - Teatr Powszechny i Palmiarnia - 11grudnia 2015r
- Kłóbka dworek i Nakonowo „Diabełek” -kwiecień 2016 r.
- Rajd Niezapominajki - 16 maja 2016 r.
- Wycieczka 6-dniowa Zamość- Roztocze - 9-14 maja 2016r.
noclegi w Hotelu Junior w Zamościu.
- Boże Ciało –procesja w Łowiczu 26 maja 2016r.
- Rajd Papieski 7 czerwca 2016r.
- Biskupin –szlak piastowski - czerwic 2016r.
- Kalisz i okolice - 21-22 lipca 2016r.
- Toruń – Festiwal światła „chmura” -sierpień 2016r.
- Ostrów Lednicki i okolice - 11 sierpnia 2016r.
- Rajd z okazji Światowego Dnia Turystyki –wrzesień 2016r.
Przygotował: Zarząd Koła ”SENIOR” przy WUTW.
|
Już piąty raz w drugi weekend października odbywa się w Łodzi Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła. Organizowany jest przez Fundację Lux Pro Monumentis, skupiającą grupę miłośników Łodzi i jej wyjątkowej architektury. Z naszego Uniwersytetu wybrała się na to święto 40-osobowa grupa turystów.
Pierwszym punktem naszej wyprawy było Muzeum Kinematografii, jedynego w Polsce chroniącego zabytki z dziedziny techniki, sztuki i kultury filmowej. Muzeum mieści się przy ul.Targowej w rezydencji po najbogatszym łódzkim fabrykancie Karolu Scheiblerze. Muzealna kolekcja to ponad 50 000 eksponatów a wśród nich unikalne urządzenia z epoki poprzedzającej film- magiczne latarnie z przełomu wieków , mutoskop, fotoplastykon jego wynalazcy Augusta Furmanna, unikat ,jeden z czterech zachowany na świecie. Podziwialiśmy imponujący zbiór aparatów fotograficznych i kamer filmowych, projektorów, rzutników itp.
W muzeum znajdują się bogate archiwa twórców polskiej sztuki filmowej: Andrzeja Munka, Jana Rybkowskiego, Aleksandra Forda, Jerzego Ziarnika, Jerzego Toeplitza przekazane przez ich spadkobierców. Panie /będące w większości na naszych wycieczkach/ zachwycały się przepięknymi piecami i kominkami będącymi pozostałością po właścicielach pałacu.
Z Placu Zwycięstwa przemieszczamy się na Plac Wolności z pomnikiem Tadeusza Kościuszki którego twórcą jest Mieczysław Lubelski ,dziadek Krystyny Podlewskiej, grała w „Misiu” Stanisława Barei .Jedną z atrakcji Placu jest Muzeum Kanału „Dętka” które powstało w 2008r.jest najmłodszym oddziałem Muzeum Miasta Łodzi .Mieści się pod Placem Wolności w zabytkowym owalnym zbiorniku na wodę deszczową, wybudowanym w 1926 roku z myślą o płukaniu sieci kanalizacyjnej w centrum miasta. Ma on ponad 142 metry długości ,wysokości 187 cm. i ok. 150cm szerokości , mieści ok. 300 m sześciennych wody .Jest budowlą zabytkową .Projekt adaptacji „Dętki” wykonał Krzysztof Wardecki a wystawę w kanale przygotował artysta Robert Kusmierski. Jest ciekawostką którą warto obejrzeć, polecamy.
Kolej na „gwóżdż programu” Festiwal Światła” .Ruch kołowy jest zamknięty na obszarze festiwalowym dlatego spacerkiem idziemy w kierunku Dworca Fabrycznego i nowo zrewitalizowanej przestrzeni byłej elektrociepłowni EC I ,przepięknie oświetlonej .To tutaj rozpoczyna się kolejny dzień festiwalu Podkreślone światłem pofabryczne budynki, przeplatane projekcjami wielkoformatowymi oraz teatrem i widowiskiem multimedialnym robią ogromne wrażenie. Atrakcji w tegorocznej edycji jest 41 a trasa do pokonania to ponad 10 km. więc trzeba wybierać ,wszystkiego nie jesteśmy w stanie obejrzeć.
Festiwal rozświetlił Łódż na ul. Piotrkowskie, Tuwima, Sienkiewicza/także parku/ Traugutta i Moniuszki. Na scenie na rogu ulicy Mickiewicza i Piotrkowskiej koncertowali muzycy z Songwriter , Normalsi i Afromental. Największy ścisk panował w rejonie pasażu Artura Rubinsteina i skrzyżowania ul .Piotrkowskiej z Moniuszki gdzie dosłownie trudno było się przecisnąć.
Zabytkowe łódzkie kamienice rozbłysły ,dzięki Festiwalowi, nowym blaskiem .Świetlny lifting nadano miejskim placom ,podwórkom i parkom .Były pokazy wielkoformatowe w technologii mapping 2D/3D artystyczno – architektoniczne ,iluminacje oraz instalacje przestrzenne. Widowisko robi ogromne wrażenie ,niezwykła uczta dla uczestników. Niestety ,ze względu na niską temperaturę musieliśmy przyśpieszyć powrót.
W przyszłym roku wybierzemy się na festiwal do Torunia, będzie cieplej.
Teresa Fortuna
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ
|
Dnia 23.10.2015 roku, 50-cio osobowa grupa odwiedziła ,położoną w powiecie włocławskim Kłóbkę. Przewodnikiem po tej pięknie położonej wsi był Pan Bogdan Lisowski. Zwiedziliśmy zabytkowy kościół parafialny pod wezwaniem Św. Prokopa. Wg starej tradycji kościół powstał w poł. XII w. Po wielu zniszczeniach w 1880-1881 r. staraniem proboszcza drewnianą nawę zastąpiono murowaną i dobudowano wieżę, a w 1905 r. kaplicę ,gdzie obecnie znajduje się zakrystia. We kruchcie zawieszone jest epitafium Marii z Wodzińskich i Władysława Orpiszewskiego oraz ich synka. Na cmentarzu znajduje się kaplica Św. Prokopa.
Na początku była to kaplica drewniana. W 1948 r. staraniem ówczesnego proboszcza, kaplicę odbudowano jako murowaną. Zapisane na pocz. XVIII w. tradycje miejscowe podają wiadomość o mających tam w połowie XII w. objawieniach Św. Prokopa i o źródełku mającym nadzwyczajną moc. Podczas odpustów ludzie obmywali tą wodą twarz używając jej jako lekarstwo na choroby oczu. Dwór w Kłóbce związany jest z rodziną Orpiszewskich. Odrestaurowany dwór jest siedzibą muzeum kujawskiej szlachty.
Władysław Orpiszewski był dzierżawcą jednego z wielu folwarków znanego na Kujawach dziedzica, hrabiego Józefa Skarbka. Żoną hrabiego była wówczas Maria Wodzińska, znana do dziś jako muza Fryderyka Chopina, nawet przez czas jakiś z nim zaręczona. Maria już jako hrabina Skarbkowa poznała Władysława Orpiszewskiego, pochodzącego z Kłóbki i bardzo się pokochali. Po dużych perypetiach uzyskała rozwód i wyszła za Władysława. Ślub wzięli w kościele w Kłóbce. Zamieszkali w majątku w Zgłowiączce. Przez wiele lat mieszkali m.in. we Florencji, a po śmierci męża Maria w 1881 r. wróciła do Kłóbki i tu pozostała aż do śmierci. Jej grób i całej rodziny Orpiszewskich znajduje się na miejscowym cmentarzu. Sam dwór wybudowany był w połowie XIX w.
Z dworem jest też legenda o pobycie w Kłóbce Fryderyka Chopina. Niestety, ta legenda nie znajduje potwierdzenia- Chopin nigdy w Kłóbce nie był. Dworek po II wojnie miał wiele funkcji. Uległ całkowitemu zniszczeniu. W 2010 r. włocławskie muzeum rozpoczęło proces rozbudowy parku etnograficznego w Kłóbce zakupując zespół dworsko-parkowy i przystąpiło do odbudowy dworku. Od 30 maja 2015 r. po odbudowie udostępniony dla zwiedzających został nowy obiekt rodu Orpiszewskich, w którym mieszkała Maria z Wodzińskich Orpiszewska- jedyna narzeczona Chopina i muza Juliusza Słowackiego. We wnętrzach dworku wiernie odtworzono klimat dawnej siedziby ziemiańskiej oraz zaprezentowano życie i twórczość malarską Marii z Wodzińskich. Swoją wycieczkę w tak urokliwym zakątku naszego województwa zwaną „ Perłą Kujaw”
Zakończyliśmy zajadając potrawę z naszego regionu – racuchy popijając gorącą herbatą. Po drodze do Włocławka zwiedziliśmy drewniany kościół w Nakonowie „ na Diabełku” pod wezwaniem św. Marka. Świątynia pochodziz 1765 r. Nazwa „ na Diabełku” wywodzi się z jej lokalizacji. Dawniej była tu osada młyńska Diabełek. Dzięki temu kościółek św. Marka to chyba jedyna świątynia chrześcijańska wzniesiona na Diabełku, a nie na skale Piotrowej.
Eugenia Sutorowska
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ
|
Koło Turystyczne „ SENIOR” w dniu 29.09.2015r. zorganizowało kolejny rajd.
Uczestnicy w ilości 13 osób dojechało autobusem do wsi Pińczata a stamtąd przeszli do szkoły w Warząchewce. Leśniczy Leśnictwa Wikaryjskie , należące do Nadleśnictwa Włocławek pan Lech Jonczyk oprowadził nas po „Szkolnej Ścieżce Przyrodniczo-Ekologicznej Warząchewka.. Pogoda bardzo nam sprzyjała aby odbyć ten spacer.
Ścieżka powstała z myślą o ludziach, którzy rozumieją rolę przyrody, cenią jej piękno i pragną, by pozostała niezniszczona jak najdłużej dla następnych pokoleń. Rozpoczęliśmy wędrówkę od szkoły w Warząchewce, zatrzymując się przy tablicy poświęconej
„Męczennikom II wojny światowej” Następnie poszliśmy przejść ścieżką , która składa się z 8 przystanków. Zobaczyliśmy wiele gatunków drzew jak: modrzewie ,sosnę czarną , dęby, wiązy, lipy, graby, czeremchy i wiele innych gatunków rosnących na tym terenie .Po drodze byliśmy przy pomniku przyrody- sosna zwyczajna.
Oglądaliśmy zalesienia gatunków porolnych i drzewostany pochodzące z odnowienia naturalnego. Wszyscy odpoczęliśmy od gwaru miasta i zaczerpnęliśmy dużo świeżego powietrza. Po powrocie ze spaceru skorzystaliśmy z gościnności Pani Dyrektor Szkoły gdzie mogliśmy pokrzepić się gorącym napojem i smaczną drożdżówką.
To był wspaniały dzień, tutaj można było rozwinąć swoją wyobraźnię, wrażliwość a przede wszystkim wspaniale wypocząć.
Eugenia Sutorowska
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ
|
Pogranicze Polsko-Czeskie
Pod koniec wakacji studenci UTW i sympatycy rozpoczęli 07.09.2015r. wędrówkę pograniczem polsko-czeskim.
W pierwszym dniu zwiedziliśmy Pałacyk Myśliwski w Antoninie. Posiadłość rodziny Radziwiłłów zbudowana w latach 1822-1824 dla księcia Antoniego Radziwiłła.
Gościem Antonie3go w Antoninie był Fryderyk Chopin w roku 1827 i 1829. Na elewacji pałacyku jest tablica upamiętniająca te dwie wizyty, a przy wejściu na teren pałacowy umiejscowiony jest pomnik kompozytora. W Antoninie odbywają się koncerty Międzynarodowego Festiwalu „Chopin w barwach jesieni”. Drugim miejscem odwiedzonym w tym dniu przez naszą grupę była miejscowość Trzebnica z Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej. Parafia p.w. św. Bartłomieja i św. Jadwigi.
Nazwa miejscowości pochodzi od prawosławnego czasownika terbiti” karczować”/las/,”trzebić” z dodanym przyrostkiem –nica .Przewodniczką po obiekcie była ,jedna z sióstr, która opowiedziała nam historię klasztoru i parafii. Zwiedziliśmy kaplicę poświęconą św. Jadwidze, wybudowaną 1268-1269. Jest pierwszym w Polsce budynkiem zbudowanym w całości w stylu gotyckim. Po wielu zniszczeniach nastąpiły zmiany, wtedy ołtarze główny bazyliki i kaplicy św. Jadwigi nowymi ołtarzami w stylu rokoko. Rzeźbę św. Jadwigi z alabastru umieszczono na sarkofagu świętej. Obecnie siostry boromeuszki trzebnickie prowadzą oddziały zakładu dla chorych kobiet i mężczyzn.
Po bardzo wyczerpującym dniu dojeżdżamy do Łużyc. W pensjonacie „ u Anny” mamy zakwaterowanie i wyżywienie na cały czas wycieczki.
W drugim dniu odwiedzamy Wambierzyce, a tam śląską Jerozolimę- sanktuarium z bazyliką i kalwarią. Wnętrze bazyliki utrzymane w duchu baroku. Do świątyni prowadzą kamienne schody. Wszystkich stopni jest 56 z czego 33 w środkowym ciągu symbolizuje lata życia Jezusa na ziemi. Wielka fasada ma 52,5m. wysokości, utrzymana w stylu późnego renesansu. W ołtarzu głównym znajduje się 28 cm wysokości figurka Matki Bożej z z nagim Jezuskiem wykonana z drzewa lipowego. Jedziemy do Kłodzka. Przechodzimy gotyckim mostem z XIV w. nad rzeką Nysa Kłodzka w kierunku starówki. W nocy z 7/8 lipca 1997r. Kłodzko zostało zalane przez powódź tysiąclecia. Woda rzeki podniosła się o 8,71m. ponad zwykły poziom, pustosząc znaczny obszar miasta. Następne lata przyniosły odbudowę zniszczeń i rewitalizację starówki. Do cennych zabytków Kłodzka należy: bastionowa twierdza, ratusz z końca XIX w. z renesansową wieżą, renesansowe i barokowe kamienice, kamienny średniowieczny krzyż pokutny, późnogotycki kościół WNMP i wiele innych.
Po zwiedzeniu Kłodzka odpoczywaliśmy w Polanicy Zdroju i Dusznikach Zdroju. Spacerowaliśmy po przepięknym Parku Zdrojowym Polanicy ,napiliśmy się w Pijalni Wód uzdrawiających wód mineralnych. Duszniki Zdrój uzdrowisko z Parkiem zdrojowym, kolorową fontanną, tzw. Dworkiem Chopina. Pijemy wodę mineralną w dusznickiej Pijalni.
Trzeci dzień to wyjazd do stolicy Czech – Pragi. Tam zwiedzamy Hradczany – zamek z katedrą św.Wita, złotą uliczkę, kamienny most Karola z XIV w., oraz rynek staromiejski.
Ogólne spojrzenie na Pragę z tarasu widokowego utwierdziło nas jaka Praga jest piękna.
Od 1992 r. zabytkowe centrum miasta znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Most Karola ma 516 m. długości i 9,5 m. szerokości, spoczywa na 15 filarach. Jest to najstarszy zachowany most kamienny świata o tej rozpiętości przęseł.W okresie baroku zdobiono most posągami świętych. Most Karola w Pradze jest stylistycznie powiązany z gotyckim kamiennym mostem w Kłodzku.. Jednym z symboli Pragi jest Brama Prochowa-65 metrowa, późnogotycka brama miejska. Obecnie na bramie istnieje taras widokowy dla turystów. Aby zwiedzić ten piękny zakątek świata trzeba mieć więcej czasu, ale i tak mieliśmy wiele wrażeń.
Następny dzień prowadzi nas do Zamku Książ. /początki XIII w./ Na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego na Szlaku Zamków Piastowskich znajduje się trzeci co do wielkości zamek w Polsce. Jego niewielka część , w tym znajdujący się w części centralnej zamek piastowski jest udostępniony zwiedzającym. W latach II-wojny światowej zamek przejęły władze III Rzeszy i przekształcony w jedną z kwater Adolfa Hitlera. Zniszczono większość zabytkowego wystroju wnętrz. Po wojnie zamek znalazł się w granicach Polski. Zamek został zdewastowany i splądrowany przez stacjonujące w nim wojska radzieckie. W latach 1956-1962 niszczejący zamek został zabezpieczony i w 1974 r. rozpoczęto prace renowacyjne. Książ jest włączony do granic miasta Wałbrzych. Podziwialiśmy piękną komnatę Maksymiliana ,przeszliśmy przez piękne zielone tarasy wokół zamku.
Ukojeniem dla oczu było zwiedzanie palmiarni w Lubiechowie , należącej do zamku. Powstała ona z inicjatywy ostatniego przedstawiciela rodu Hochbergów na zamku Książ- Jana Henryka XV. Książe budował ja z myślą o swojej małżonce zwanej Dajsy, która była miłośniczką pięknych kwiatów i oryginalnych roślin. Budowa datowana jest na lata 1908-1911. Inwestycja pochłonęła astronomiczną sumę- 7milionów marek w złocie. Obecnie w palmiarni rośnie ponad 250 gatunków roślin z rożnych kontynentów.
Nasza trasa zwiedzania zaprowadziła nas do Świdnicy a tam zwiedzamy XVII wieczny Ewangelicki Kościół Pokoju – jeden dwóch zachowanych tego typu budowli w świecie. W 2001 r. w Finlandii wpisano ten obiekt na listę Światowego Dziedzictwa Zabytków Kultury UNESCO. Do dzieł sztuki sakralnej należy zaliczyć: ołtarz z 1752r.,ambonę z 1728r.,organy 1666-1669, lożę rodziny Hochberg z 1698r. oraz malowidła na stropach. Ze względu na kontekst historyczny świątynia jest symbolem pokoju i pojednania.
Po zabytkach stworzonych przez człowieka zobaczyliśmy dzieła jakie stworzyła przyroda w rezerwacie „Błędne skały” Następnie zwiedziliśmy zabytek sakralny oddalony o 1km od Kudowy Zdrój Kaplicę czaszek w Czermnej. Po chwili zadumy jedziemy od uzdrowiska „Kudowa Zdrój „ W XVII w. odkryto źródła leczniczych wód. Najbardziej przyciąga turystów Zabytkowy Park Zdrojowy o pow. 12,9 ha. Na terenie parku oraz wzdłuż głównej promenady spacerowej znajdują się najważniejsze obiekty architektoniczne: „Zameczek”, „Polonia”, muszla koncertowa, podświetlana fontanna, pijalnia oraz dawna hala sportowa, czyli otwarta konstrukcja żeliwna, zwana dziś „ Teatrem pod blachą”.
Ostatnim obiektem w tym dniu jest czeski rezerwat „ Adrspasske skały” Znów podziwialiśmy jakim wielkim rzeźbiarzem jest przyroda Cała grupa płynęła wśród skał specjalną łodzią po skalnym jeziorku. Czeski przewoźnik a zarazem przewodnik w bardzo zabawny sposób opowiadał o tym urokliwym miejscu. Masyw ten jest zbudowany z górno kredowych piaskowców ciosowych. To skalne miasto leży leży w okolicach Teplic nad Metuji. Wiele skał w tym skalnym miasteczku ma swoje nazwy. Obszar jest bardzo cenny pod względem różnorodności fauny i roślinności.
Wracamy do miejsca zakwaterowania aby odpocząć przed podróżą do domu. Rano wyjeżdżamy po drodze jeszcze zwiedzamy Ząbkowice Śląskie. Ciekawostką tego miasta jest Krzywa Wieża. Jest to obiekt najbardziej odchylony w Polsce- 2,14 m. Wchodzimy na wieżę aby podziwiać panoramę miasta. Zwiedziliśmy kamienicę „ laboratorium Frankensztajna”.
Następnie zatrzymujemy się w miejscowości Wojsławice aby podziwiać ogromne arboretum mieszczące się na powierzchni 5 ha.
Ostatnią miejscowością jest Oleśnica . Prawa miejskie uzyskała w lutym 1255 r. Do zabytków Oleśnicy należy zaliczyć Bazylikę św. Jana Apostoła- kościół parafialny zwany Zamkowym. We wnętrzu kościoła można zobaczyć wiele cennych dzieł sztuki okresu gotyckiego, renesansu i baroku. Zamek Książąt Oleśnickich jest renesansową budowlą. Okres świetności zamku przypada na potomków czeskiego króla Jerzego z Podiebradów. Reprezentacyjny charakter nadają zamkowi renesansowe krużganki. Zamek zmieniał wielu gospodarzy obecnie, mieści się tam Ochotniczy Hufiec Pracy.
Po tak wyczerpującej wyprawie czas na powrót do naszego Włocławka.
Dziękujemy za możliwość zwiedzenia tak urokliwego zakątka naszej ziemi.
Zapraszamy do obejrzenia:
- fotorelacji GALERIA ZDJĘĆ
- materiału filmowego, który można obejrzeć pod adresem FILM
Eugenia Sutorowska
|
Choć są wakacje studenci naszego Uniwersytetu nie siedzą w domu. 08.07.2015 roku postanowiliśmy zwiedzić miasto, do którego często jeździmy, ale nie znany jego zabytków. Tym miastem był Toruń i jego okolice.
Naszą przygodę zaczęliśmy od mieszczącej się przy Rynku Staromiejskim Kamienicy pod Gwiazdami. Budynek pobudowany w XIII wieku, nie tylko był wielokrotnie przebudowywany , ale zmieniał też właścicieli. Jednym z nich był nauczyciel synów Kazimierza Jagiellończyka – Filip Buonacorsi zwany Kallimachem. Na fasadzie kamienicy znajdują się dekoracje z motywami kwiatów i owoców a szczyt budynku zwieńczony jest gwiazdą. W sieni widzimy kręcone drewniane schody, na których po lewej stronie na pierwszym stopniu stoi posąg Minerwy a po prawej stronie figura lwa z tarczą z datą 1697 rok. W pomieszczeniu znajdują się jeszcze ażurowe żeliwne schody umieszczone na miejscu dawnego komina. Budynek po przeprowadzonych pracach restauratorskich przeznaczony został na ekspozycje stałej wystawy: „Świat Orientu”. W latach 1966 – 1970 Tadeusz Wierzejewski - kolekcjoner sztuki, podarował muzeum swoją kolekcję, która stanowi podstawową część ekspozycji stałej.
W gablotach oglądamy broń dalekiego wschody, przedmioty użytkowe i sakralne, wykonane z brązu oraz drobne rzeźby z Chin i Japonii z drewna lub alabastru. Chińskie i japońskie naczynia znajdujące się w tutejszych zbiorach posiadają numery inwentarzowe sławnej drezdeńskiej kolekcji króla Augusta Mocnego. A więc podziwialiśmy tu zabytki z Chin, Syjamu, Indii, Japonii, Tybetu, Wietnamu. Następnym razem musimy jeszcze zobaczyć ogród orientalny mieszczący się na tyłach kamienicy, gdzie dobór roślin, układ przestrzenny oraz elementy małej architektury pozwolą nam przenieść się do tradycyjnego japońskiego ogrodu.
Naszym drugim obiektem do zwiedzenia była kamieniczka na ulicy Franciszkańskiej 9 w której znajduje się Muzeum Podróżników im. Tonyۥego Halika. W 2003 roku w 92 rocznicę urodzin Halika, dla którego Toruń był rodzinnym miastem, udostępniono zwiedzającym ponad 800 eksponatów zebranych w czasie wielu wypraw po świecie przez Tony Halika i jego żonę Elżbietę Dzikowska. Mamy tu kopie starych map, urywki archiwalnych filmów powstałych podczas wypraw, cytaty z książek napisanych przez Halika. Pierwsze piętro poświęcone jest wyprawom jakie małżonkowie odbyli głównie po Meksyku i Gwatemali. Możemy podziwiać barwne tkaniny, bluzki i całe stroje kobiece przywiezione przez podróżników. Kolejne dwie ekspozycje dotyczą krainy łowców głów oraz Czarnego Lądu. Tu nasz wzrok przykuwają ozdoby ciała - do wyrobu których używano tylko surowców naturalnych., biżuteria etniczna i maski plemienne. Podziwiamy tkaniny, ozdoby z Chin i biżuterię wykonaną z korali lub turkusów. Nasze zwiedzanie kończymy w sali poświęconej rodakom, którzy przyczynili się do poznawania nowych krain i ludzi.
8 km od Torunia leży niewielka wieś Grębocin, gdzie znajduje się prywatne Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa. Mieści się ono w odrestaurowanym XIII wiecznym kościele św. Barbary, przygotowanym do działania muzeum. Zbiory w muzeum są imponujące. Na piętrze znajduje się sala lekcyjna z prawdziwymi ławkami, kałamarzem, atramentem i gęsim piórem . Choć ciężko było zmieścić się w ławkach, każdy starał się zająć swoje miejsce, żeby przypomnieć sobie kaligrafię i pisanie atramentem. Mogliśmy sami wydrukować tekst certyfikatu odbycia warsztatów w muzeum na XIX-wiecznej prasie drukarskiej. a nawet wyczerpać papier. Właściciele muzeum od 2012 roku rozpoczęli realizacje projektu pod nazwą „Park Liter„ i tak na zewnątrz obiektu z nieużywanych maszyn budują litery alfabetu.
Wracając do Torunia na chwilę zatrzymaliśmy się na toruńskim cmentarzu zwierzęcym. Spoczywają tu głownie psy i koty, ale chowane są też świnki morskie, króliki, żółwie, fretki. Cmentarz istnieje już pięć lat.
Naszym ostatnim obiektem, który zwiedziliśmy był Fort IV. im. Stanisława Żółkiewskiego mieszczący się przy ulicy Chrobrego. Jest to standardowy fort artyleryjski pobudowany w 1878 -1884 roku. Przygotowany do tzw. obrony okrężnej zapewniał warunki do przetrwania około 800 osobą zakwaterowanych w 31 pomieszczeniach mieszkalnych w półrocznym oblężeniu. Po 1960 fort został opuszczony przez wojsko , a pomieszczenia wykorzystywano do hodowli pieczarek. W latach 90 obiekt został sprzedany prywatnemu właścicielowi, który zaadaptował go na cele rekreacyjno - turystyczne, czyniąc z niego jedyny obiekt tego typu w Toruniu.
Być w Toruniu i nie zajrzeć na ulicę Szczytną 15 to po prostu niemożliwe. Przecież tutaj mieści się słynny minibrowar „Jan Olbracht Browar Staromiejski”, gdzie można skosztować na przykład piwa piernikowego czy śmietanki toruńskiej. W drodze do autokaru zatrzymaliśmy się na placu Rapackiego, aby podziwiać wodny spektakl, który tworzą iluminowane światłem strumienie wody tryskające w rytm muzyki z ponad 100 dysz.
I tak pełni wrażeń , nawet nie czując zmęczenia ,wróciliśmy do Włocławka.
GALERIA ZDJĘĆ
|
Wyprawa do Wenecji Mazowsza i Krasnego.
Po zakończeniu roku akademickiego seniorzy zgodnie z tradycją wyruszyli 30 czerwca 2015r. na letni szlak. Z inicjatywy Eli Sawoni odbyliśmy wyprawę do małego urokliwego miasteczka położonego w północnej części Mazowsza w dolinie Narwi. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od najstarszej części miasta okolonej dwoma kanałami: dawną rzeką Pełtą wpadającą do Narwi i Narwią. Na najdłuższym rynku w Europie (ok.400m) obejrzeliśmy Ratusz i odrestaurowane kamieniczki z XVIII i XIX wieku.
Przewodnik wskazał nam dwa domy, które mają szczególne znaczenie dla mieszkańców; to miejsce zamieszkania Wiktora Gomulickiego i miejsce zatrzymania się Napoleona w 1806 roku. W gotycko-renesansowej wieży ratuszowej obecnym Muzeum Regionalnym zapoznaliśmy się z historią grodu Pułtusk potwierdzoną przez wykopaliska archeologiczne. Zobaczyliśmy także 11 okazów z deszczu meteorytów, który spadł na wschód od Pułtuska w 1868r., a w drugiej części Muzeum Regionalnego wystawę poświęconą Napoleonowi. W Pułtusku jest pięć kościołów.
Nas najbardziej zainteresowała kolegiata pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny z połowy XV wieku. To perła architektury. Podziwialiśmy renesansowe sklepienie zwane pułtuskim , a na nim renesansową polichromię odkrytą w 1994 r. Zatrzymaliśmy się na chwilę przy dzwonnicy kolegiackiej wzniesionej w 1507 r. Kolejny obiekt to zamek( dawna rezydencja biskupów płockich) usytuowany na wzgórzu nad brzegiem Narwi. Powstał w 1333 r. Był wielokrotnie przebudowywany. Obecnie Dom Polonii. Chwila odpoczynku na regenerację sił. Każdy na swój sposób wykorzystał wolny czas.
Ruszyliśmy w dalszą podróż do Krasnego rodowej siedziby Krasińskich. Podjechaliśmy pod kościół parafialny, którego architektura i wyposażenie prezentują różne style. Szczególnie ciekawe są polichromie wykonane w 1747 r. na zamówienie Błażeja Jana Krasińskiego. W katakumbach kościoła mieszczą się grobowce najznamienitszych przedstawicieli rodu Krasińskich. Historia rodu Krasińskich została zaprezentowana na potężnym drzewie genealogicznym w niewielkim muzeum obok kościoła.
Ze względu na brak czasu nie byliśmy w stadninie. Jednak wśród eksponatów zgromadzonych w miejscowym muzeum zobaczyliśmy zdjęcia stajni oraz zdjęcie konia tysiąclecia Rulera ( na osiem biegów siedem razy zajął pierwsze miejsce i raz drugie). Pełni wrażeń wróciliśmy do Włocławka. Nie żałujemy, że nie zobaczyliśmy pułtuskich gondoli. Może chęć ich zobaczenia skłoni nas do powtórnej wizyty w Pułtusku.
Serdecznie dziękujemy organizatorom za poznanie przepięknego zakątka mazowieckiej ziemi.
GALERIA PUŁTUSK
GALERIA KRASNE
|
Od kilku lat tradycją koła turystycznego „Senior” jest organizacja Rajdu Papieskiego na pamiątkę wizyty Jana Pawła II we Włocławku. Grupa 20-sto osobowa odwiedziła „Pensjonat Michalin” i zapoznała się z obiektami którymi dysponuje ośrodek. Jedną z atrakcji jest możliwość korzystania z nauki jazdy konnej i zwiedzania stajni. Uczestnicy rajdu skorzystali z wspaniałej przejażdżki bryczką po dzielnicy Michelin. Po tej atrakcji wszyscy spotkali się na lotnisku Kruszyn przy głazie pamiątkowym poświęconym Janowi Pawłowi II Świętemu aby jak co roku zapalić znicz i złożyć kwiaty.Eugenia Sutorowska przeczytała kilka cytatów z homilii wygłoszonej przez papież podczas mszy odprawionej na lotnisku 07.06.1991 r.
Potem nasza koleżanka Teresa Gawłowska deklamowała 3 wiersze wybrane z poezji Karola Wojtyły.
Teresa Fortuna przygotowała mały test wiedzy z życia papieża, nagrodzonych było 8 osób. Nagrodami były różne owoce egzotyczne, co było przyjęte z wielkim aplauzem. Reszta grupy dostała nagrodę pocieszenia i lody.
Zakończyliśmy rajd odśpiewaniem Barki ulubionej pieśni Papieża.
Eugenia Sutorowska
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ
|
|
|