Uniwersytet -
Ogłoszenia
|
|
Po wykładach -
Koło Turystyczne
|
Członkowie Koła Turystycznego pod opieką naszej nieocenionej koleżanki p. Teresy Fortuny rozpoczęli tegoroczny sezon wczasowy pobytem we Władysławowie. W dwóch turnusach odpoczywaliśmy w pięknym Ośrodku Wypoczynkowym Paleo, w bliskiej odległości od morza. Choć pogoda sprzyjała plażowaniu, spędzaliśmy czas bardzo aktywnie. Mniej możliwości miał pierwszy turnus ze względu na chwilową niedyspozycję naszej organizatorki, ale i tak nie zabrakło nam możliwości zwiedzenia ciekawych obiektów.
Najpierw wybraliśmy się do Chłapowa, gdzie znajduje się Wąwóz Chłapowski zwany przez Kaszubów „Rudnikiem”. Jest to głęboki jar powstały w wyniku erozyjnej działalności wód spływających z Wysoczyzny do Bałtyku. Chociaż droga tego jaru nie jest najprostsza do pokonania, wszyscy uczestnicy wyprawy nie mieli trudności z jej pokonaniem. Kolejna nasza wyprawa była już bardziej odległa, ponieważ pociągiem wybraliśmy się do Helu, skąd meleksami objechaliśmy cały Półwysep Helski. Podjechaliśmy pod zbudowaną z cegły latarnię morską mającą 41,5 m wysokości, co sprawia, że jest ona doskonałym punktem widokowym. Jej światło emitowane przez żarówkę o mocy 1000 V widoczne jest z odległości 18 Mm czyli około 33 km.
Półwysep Helski to nie tylko piękne plaże i klify, które mogliśmy podziwiać, ale również bogata i często trudna historia związana z wielkimi wydarzeniami, a zwłaszcza wojnami, które pozostawiły tu swój ślad. Przekonaliśmy się o tym zwiedzając bunkry i fortyfikacje pozostałe po walkach toczących się w czasie II wojny światowej. Za to nastrój poprawiła nam wizyta w Fokarium będącym częścią Stacji Morskiej należącej do Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Placówka ta, będąc częścią naukowo-edukacyjną placówki akademickiej wspomaga odtworzenie i ochronę fok szarych w rejonie południowego Bałtyku, ale również prowadzi pokazy niezwykłych umiejętności tych inteligentnych zwierząt, które z przyjemnością obejrzeliśmy.
W mniejszej grupie miłośników wędrówek udaliśmy się na kolejną wyprawę do Jastrzębiej Góry. Odbyliśmy intensywny spacer „Lisim Jarem” będącym częścią Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Jest to wąwóz, który ciągnie się wąskim pasem do Wybrzeża Bałtyku osiągając głębokość nawet do 50 metrów. Jego zbocza porastają ponad stuletnie buki tworzące mikroklimat okolicy. I właśnie w Jastrzębiej Górze czekało nas niezwykłe wyzwanie. Wszyscy daliśmy radę, choć nie bez wysiłku, wspiąć się bardzo stromą ścieżką na nadmorski klif. O ile strome wybrzeża i dalekie spacery pokonywaliśmy z uśmiechem na twarzach, to prawie w milczeniu i głębokiej zadumie powróciliśmy z wyjazdu do lasów w Piaśnicy.
Znajduje się tam kilka miejsc upamiętniających szereg zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez okupantów niemieckich. Masowe egzekucje miały tam miejsce od października 1939 r. i były kontynuowane do początków kwietnia 1940 r. Ich wykonawcami byli funkcjonariusze SS oraz członkowie paramilitarnego Selbschutzu. Historycy oceniają, że ofiarą ludobójstwa dokonanego w lasach piaśnickich padło od 12 do 14 tys. ludzi. Miejsce to często nazywane jest pomorskim Katyniem lub Kaszubską Golgotą.
Dużo lżejsza w odbiorze była wycieczka objazdowa meleksem po Władysławowie. Z jego okien widzieliśmy Dom Rybaka będący kiedyś hotelem dla rybaków, pomnik i dom Generała Józefa Hallera, port z wejściem na molo. Odbyliśmy też krótki spacer po Rezerwacie Przyrody Słone Łąki na Pobrzeżu Kaszubskim na obszarze Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Znajdują się tu cenne gatunki słonorośli, gniazduje tu wiele gatunków unikalnych ptaków wodnych.
Niepowtarzalny charakter miała nasza całodniowa wycieczka do Wejherowa, Żarnowca i Krokowa. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem pana kierowcy, który jednocześnie pełnił rolę przewodnika. Zaskakiwał nas ogromna wiedzą o regionie i zachwycał piękną, kaszubska gwarą. Zwiedzanie Wejherowa rozpoczęliśmy od unikalnej Kalwarii Wejherowskiej której budowę rozpoczęto w XVII w z inicjatywy Jakuba Wejhera oraz członków jego rodziny. Cały szlak Kalwaryjski liczy 4,6 km długości i znajdują się na niej unikalne stacje Drogi Krzyżowej będące arcydziełami ówczesnej sztuki malarskiej i rzeźbiarskiej.
Zwiedziliśmy też kościół św. Anny, pochodzący z 1650 r i będący jednym z najstarszych budynków w mieście wraz z jego ciekawymi podziemiami klasztornymi. Niemniej ciekawy był kolejny zwiedzany przez nas obiekt – gotycki, ceglany, XIII wieczny zespół klasztorny z w Żarnowcu, będący unikatowym obiektem architektonicznym o wspaniałych, odrestaurowanych wnętrzach. Wycieczkę zakończyliśmy zwiedzaniem pełnej życia i historii rezydencji rodziny Krokowskich von Krokov w Krokowej. W przestronnych salach zamku prezentowana jest wystawa na temat historii rodu Krokowskich von Krokov, czyli Archiwum Crocovianu. Oprócz bogatej kolekcji książek, mebli, obrazów i fotografii, znajdują się tablice informacyjne mówiące o barwnych dziejach członków tej rodziny związanych z Kaszubami.
Pełni wrażeń i bogatsi o wiedzę, którą dane nam było zdobyć podczas wyjazdu wróciliśmy do Włocławka już planując kolejny wyjazd.
Pięknie dziękujemy naszej koleżance, p. Teresie Fortunie z niezwykle staranne przygotowanie bogatego programu tego pobytu.
GALERIA ZDJĘĆ
|
Uniwersytet -
Kronika wydarzeń
|
Dnia 3.06.2023r po raz kolejny mieliśmy przyjemność uczestniczyć w Olimpiadzie Hefajstosa zorganizowanej przez stowarzyszenie Eurointegracja. Odziani w przepiękne koszulki z logo Uniwersytetu przemaszerowaliśmy na stadionie OSiR wraz z innymi drużynami. Braliśmy obowiązkowo udział w ośmiu konkurencjach sportowo- rekreacyjnych, m.in. rzucaliśmy piłką do bramki, woreczkami do kół, biegaliśmy slalomem z piłką koszykową z rzutem do kosza, rzucaliśmy do celu kółeczkami czy zaliczaliśmy tor przeszkód. Pogoda dopisała, słoneczko świeciło, chociaż zbyt ciepło nie było. Zdobyliśmy piękny puchar, a na szyi każdego uczestnika zawisł medal. Byliśmy bardzo dumni z siebie i zadowoleni, że wzięliśmy udział w takiej imprezie.
Tekst: Anna Lewandowska-Pudlińska
Zdjęcia: Jan Wenski i uczestnicy Olimpiady
|
Uniwersytet -
Kronika wydarzeń
|
Dnia 5.06.2023r wysłuchaliśmy kolejnego wykładu naszego kolegi Jana Wenskiego o Wenecji i Asyżu. Wenecja była potęgą na Morzu Śródziemnym od czasów krucjat czyli od XI – XIII wieku. Władała wschodnią częścią Morza Śródziemnego aż po Kretę, Peloponez i Cypr. Obecna Wenecja jest miastem bez samochodów, w którym mieszka ok. 50 tys. osób. Liczba ta znacznie wzrasta wskutek ogromnej rzeszy turystów. Do Wenecji można dostać się tramwajem wodnym, a w mieście wszyscy poruszają się kanałami. Główny kanał Grand Kanal ma 4 km długości i kształt litery S.
Turyści pływają drewnianymi gondolami. Bardzo niebezpieczne dla miasta jest falowanie wody. Głównymi zabytkami są: Plac Świętego Marka, Bazylika Świętego Marka oraz Pałac Dożów. Punktem widokowym na całą Wenecję jest dzwonnica na wieży na Placu Św. Marka o wysokości 98,6m. Z kilkudziesięciu kościołów w Starej Wenecji dostępnych jest tylko 1/3. Asyż to średniowieczne państwo-miasto położone na wzgórzach. To miasto artystów liczy ok. 15 tys. mieszkańców. Do miasta prowadzi wiele bram a ruch samochodów jest ograniczony.
Asyż jest celem wielu turystów i pielgrzymów, jako że patronem Asyżu jest Święty Franciszek, który tam żył i powołał Zakon Franciszkanów. Najchętniej odwiedzana jest bazylika Św. Franciszka, gdzie jest pochowany Franciszek. Ciasta sprzedawane w mieście noszą nazwę Święty Franciszek lub Asyż. Charakterystyczne są wąskie uliczki i budynki z wapienia. Wykład był bogato ilustrowany zdjęciami. Dziękujemy naszemu koledze za wiele ciekawych informacji.
Tekst: Anna Lewandowska-Pudlińska i Urszula Lewandowska
Zdjęcia: Anna Lewandowska-Pudlińska
|
Po wykładach -
Koło Turystyczne
|
Dnia 6.06.2023r uczestniczyliśmy w bardzo ciekawym wykładzie na temat kultury żydowskiej zorganizowanym przez Zespół Szkół Budowlanych we Włocławku. Wykład prowadził dr Mariusz Jastrząb, przewodnik Muzeum POLIN w Warszawie. W Polsce żyje obecnie ok. 15. Żydów, natomiast 20-40 tys. osób ma przodków żydowskich. Przed II wojną światową mieszkało w Polsce ok. 3 mln Żydów, a w Warszawie mieszkało 350 tys. osób tej narodowości. W Warszawie znajduje się synagoga Nożyków, jedyna ocalała z pożogi wojennej. Żydzi modlą się w synagogach, ale synagoga nie jest miejscem świętym. Judaizm nie posiada świątyni.
Synagoga to dom nauki Starego Testamentu, zgromadzeń i modłów. Tora to najświętszy obiekt judaizmu. Jest to pierwszych 5 ksiąg Starego Testamentu. Jeśli zbierze się 10 osób, to można czytać Torę, a czyta się ją na specjalnym podwyższeniu –bimie. Jeśli jakieś słowo staje się nieczytelne z powodu długiego użytkowania, to zwoje Tory są ręcznie przepisywane na pergaminie ze skóry koszernego zwierzęcia. W rodzinie żydowskiej istniał podział obowiązków: mężczyźni powinni studiować, a kobiety zajmować się domem, dziećmi i pracą zarobkową. Obejrzeliśmy tałes- szal modlitewny, tefilin –pudełeczko skórzane z cytatem z Biblii do rozmowy z Bogiem oraz Chanukę- 9 ramienny świecznik, który używany jest na święto Chanuki obchodzone na pamiątkę buntu przeciwko Grekom. Chanuka często pokrywa się terminowo z Bożym Narodzeniem.
W to święto Żydzi jedzą tłusto –pączki, naleśniki, smażone jedzenie. Poznaliśmy też, w jaki sposób chłopcy(po13r.ż.) i dziewczęta(po 12 r.ż.) uznawani są za osoby odpowiedzialne za swoje czyny. Szabat to największe święto żydowskie. Od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę nie wolno wykonywać żadnej pracy, nawet najprostszej domowej. Największą wartością w judaizmie jest życie. Wykład bardzo nam się podobał. Postanowiliśmy zorganizować wycieczkę do Warszawy do Muzeum POLIN.
Tekst: Anna Lewandowska-Pudlińska
Zdjęcia: Andrzej Pudliński
|
Po wykładach -
Koło Turystyczne
|
Przepiękny, słoneczny dzień jak przed 32 laty, kiedy to obecny święty Jan Paweł II podczas IV Pielgrzymki odprawił Mszę św. na Lotnisku w Kruszynie. Upamiętniając rocznicę Koło Turystyczne „SENIOR” przy WUTW zorganizowało Rajd Papieski. Kolejny już raz świętowaliśmy rocznicę z uczniami Szkoły Podstawowej i seniorami z Dziennego Klubu w Kruszynie.
Część artystyczną przygotowali uczniowie klasy VIII pod opieką nauczycieli Agaty Pacholskiej i Rafała Majchrzaka .Serdeczne dzięki za trud włożony w przygotowanie programu. Na zakończenie wspólnie odśpiewano Barkę i przy obelisku złożono kwiaty i zapalono znicze.
Po części oficjalnej był czas na słodki poczęstunek i rozmowy międzypokoleniowe.
Organizatorzy dziękują serdecznie za udział i zapraszają za rok.
Teresa Fortuna.
Zdjęcia Elżbieta Zdunek.
|
Uniwersytet -
Kronika wydarzeń
|
31 mają 2023 r. chór Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku wystąpił po raz drugi z programem związanym z obchodzonym kilka dni temu Dniem Matki. Tym razem zostaliśmy zaproszeni przez panią Danutę Gwizdalską, szefową Sekcji Emerytów ZNP we Włocławku. Pieśni i wiersze poświęcone mamom przywołały piękne wspomnienia o tych, których już z nami nie ma, wywołując u niektórych uczestników spotkania łzy wzruszenia. "... bo kiedy śni się matka, czujesz się bezpiecznie, radośnie i beztrosko, jeśli jest zapłakana, ostrzega cię przed nieszczęściem, jeśli krząta się po domu, wszystko czym się zajmujesz, przyniesie ci satysfakcję, jeśli rozmawiasz z nią, twoje zamiary powiodą się". Bardzo się cieszymy, że występ spełnił oczekiwania widzów i nasze. Otrzymaliśmy wielkie brawa i usłyszeliśmy wiele słów uznania. Potem zostaliśmy zaproszeni na kawę, herbatę i wspaniały tort.
Na zakończenie spotkania Basia Majorek zaśpiewała dodatkowo trzy pieśni: "Wróć do Sorrento", "Arię ze śmiechem" oraz "Usta milczą, dusza śpiewa..." Bardzo dziękuję Koleżance Danusi za zaproszenie naszego chóru na tę uroczystość, oraz Koledze Markowi Drzewieckiemu za przesłane zdjęcia ze spotkania.
Anna Nowakowska
GALERIA ZDJĘĆ
|
Uniwersytet -
Ogłoszenia
|
|
Uniwersytet -
Ogłoszenia
|
|
Uniwersytet -
Kronika wydarzeń
|
„Mama – to najpiękniejsze słowo na świecie…. W czwartek, 25.05.2023r w przeddzień Dnia Matki, w auli CKZiU wystąpił chór Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod kierunkiem Stanisława Golasińskiego.
W programie znalazły się wzruszające pieśni, takie jak „Matczyne ręce”, Lniany ręcznik”, „Nie ma jak u mamy” czy „List do matki” z repertuaru Violetty Villas, którą zaśpiewała solo Basia Majorek.
Nie zabrakło też pięknych wierszy w wykonaniu Leny Drzewieckiej i Marysi Zarzecznej. Życzenia dla wszystkich mam złożył w imieniu zespołu Krystian Kozakowski. Miła atmosfera spotkania, życzliwa studencka brać na widowni, wspólne śpiewanie-wszystko to sprawiło, ze ten dzień był pełen wspomnień, wzruszeń i pozytywnych emocji.
Tekst: Anna Nowakowska
Zdjęcia: Jan Wenski
|
|
|