Każdy, kto uczęszczał do Liceum im. Marii Konopnickiej, przechodząc ulicą Bechiego, mijał po lewej stronie szare budynki dawnego Browaru Bojańczyka. Wiedzieliśmy, że od strony ulicy Łęgskiej w magazynach znajduje się Centrala Rybna, a w dawnym „domu zarządcy” mieszka nasza szkolna koleżanka Basia. Przez wiele lat nic się w tych obiektach nie działo i właściwie wszystko wskazywało na to, że i te budynki zostaną rozebrane. Stało się jednak inaczej…
18 maja 2014 roku grupa studentów naszego Uniwersytetu spotkała się na dziedzińcu odnowionego obiektu, aby wziąć udział w jego zwiedzaniu. Naszej grupie, która tego dnia była ostatnią grupą zwiedzającą, udało się mieć dwóch przewodników, a byli to: Prezydent Miasta pan Andrzej Pałucki i pan Andrzej Chmielewski, pełniący funkcje koordynatora ds. imprez w „Starej Remizie”.
Wysłuchaliśmy informacji o historii Browaru i jego założycielach, a pan Prezydent przedstawił nam genezę powstania projektu, związanego z rewitalizacją tych obiektów i jego realizację.
Z taką wiedzą ruszyliśmy do zwiedzania budynku głównego, zwanego potocznie „0”. Nasz spacer zaczął się od drugiego piętra, gdzie jest sala tradycji, w czasie zwiedzania prezentowane było tu rękodzieło naszych włocławskich artystów. Na pierwszym piętrze ma swoją siedzibę Zespół Pieśni i Tańca „Kujawy”. Tutaj mogliśmy podziwiać przepiękne stroje, wiszące w garderobach, oraz przygotowania zespołu do występów. Parter przeznaczony jest na biuro Dyrektora Centrum Kultury „Browar B”. W piwnicy, gdzie oglądamy czerwoną cegłę, zwaną „cegłą bojańczykowską” (z cegielni Bajończyka), na sztalugach prezentowana jest wystawa pt. „Włocławek w II połowie XX wieku”, są to fotografie z lat 70-tych i 80-tych XX wieku. W pomieszczeniach piwnicznych znajdują się też: atelier fotograficzne, „Moja piwnica” - miejsce gdzie młodzież pod opieką animatorów będzie mogła realizować swoje zainteresowania, sala „6-ciu prób”. Piwnice połączone są z pozostałymi budynkami. W jednej z piwnic, pod salą widowiskową, znajduje się główna szatnia. Za szatnią mogliśmy zwiedzić pomieszczenie, zwane wieżą słodową. Jest to rodzaj komina - inaczej ciągu wentylacyjnego, na ścianach którego zostaną zawieszone portrety Kazimierza, Rafała i Wincentego Bajończyków. W budynku, określanym jako budynek 1, składowany był susz słodowy i dlatego „komin” zapewniał właściwą cyrkulację powierza. Na parterze znajduje się przestronny hol, kasy, informacja, sala widowiskowa na 412 miejsc, zaś w piwnicy pomieszczenie, które przeznaczone zostało na kawiarnię. Przed nami jeszcze pierwsze piętro, tu mają swoją siedzibę: pracownia dydaktyczna oraz nowoczesne, wygodne, pomieszczenia dla przenoszącej się z ulicy Warszawskiej biblioteki. Drugie piętro przeznaczone jest na pracownię muzyczną, gdzie jedno z pomieszczeń będzie służyło do przechowywania instrumentów, a w drugim planowane jest uruchomienie studia nagrań. Tu też znajduje się Galeria „Antresola”, obecnie wystawione były prace pana Andrzeja Łączyńskiego. Trzecie piętro przeznaczone zostało na pracownie aktywności artystycznej, gdzie odbywają się warsztaty tkactwa, rzeźby, plastyki. Do pracowni tej przylega pracownia aktywności twórczej. Przechodząc między sztalugami, znaleźliśmy prace naszej koleżanki Eli Pyry, co zostało zapisane w kadrze i jest w naszej galerii zdjęć. Pracownie te są ze sobą połączone i możemy przejść tu do budynku nr 2, gdzie na trzecim piętrze mieści się sala teatralno- filmowa z wyjściem na taras. Na drugim piętrze znajduje się sala dydaktyczna, która wraz pomieszczeniami na parterze przeznaczona będzie na prezentowanie kolekcji pana Jerzego Pietraszewskiego „Miary i Wagi”. Zbiory są efektem pasji i pracy małżeństwa Marii i Marka Sandeckich w poszukiwaniu przedmiotów, przy pomocy których można dokonać pomiaru. Na wystawie będziemy mogli oglądać przedmioty, pochodzące ze średniowiecza, czy też takie, które potrafią zważyć włos. Jest jeszcze budynek nr 3, ale ten został przeznaczony na cele gastronomiczne.
I tak poznaliśmy efekt rewitalizacji zabytkowych obiektów Browaru. |