Listopad jest miesiącem pamięci, członkowie Koła „SENIOR” na trasę rajdu wybrali szlak ofiar II wojny światowej. Spotkaliśmy się przy pomniku stylizowanym na macewę usytuowanym w miejscu zdewastowanego w 1941r. przez Niemców cmentarza żydowskiego. Obecnie na terenie ZSB i CKZiU przy ul. Nowomiejskiej.
Proponowana trasa: tereny getta, cmentarz żydowski, Grzywno. Rajd poprowadził przewodnik PTTK pan Krzysztof Cieczkiewicz.
Byliśmy na terenie byłego getta ,więc od historii tego miejsca rozpoczęliśmy. Jesienią 1940r. Niemcy przystąpili do tworzenia getta w dzielnicy Rakutówek,w rejonie ulic: Wroniej, Wolność ,Nowomiejskiej. Rozpoczęło się przesiedlanie ludności żydowskiej do getta, do prymitywnych budynków bez wody i jakichkolwiek warunków socjalnych. Na początku teren nie był ogrodzony, więc włocławianie starali się pomagać głodującym mieszkańcom getta .Pomoc się urwała jak teren ogrodzono drutem kolczastym. Żydzi byli zdani tylko na siebie, brakowało żywności ,opału ,środków czystości co spowodowało wybuch epidemii tyfusu.
W 1941 r. zaczęto likwidować getto etapami, zaczęły się rozstrzelania i wywózka do innych miejsc. Końca wojny nie doczekała większość włocławskich Żydów wysiedlonych do Łodzi i obozów pracy w Wielkopolsce.
Spacerkiem przeszliśmy na cmentarz żydowski ,który powstał w latach 60-tych XXw. jako wydzielona część cmentarza komunalnego. Na pow.0,1 ha zachowało się ok. 20 nagrobków .Uwagę zwraca pomnik z napisem””Tu spoczywają prochy ofiar włocławskiego getta oraz tych których pochowano na zdewastowanym podczas okupacji hitlerowskiej cmentarzu żydowskim. Cześć ich pamięci!!!
Wspominając ,przeszliśmy w rejon dawnej dzielnicy Grzywno.Osiedle położone na obszarze wschodniej dzielnicy miasta, powstało w latach 1923-1924. Miasto przydzielało na tym terenie działki najuboższym mieszkańcom miasta,na których powstawały „biedadomki”.Po 1927 r. osiedle rozrastało się „ na dziko”.Przed wojną liczyło ok. 6 tyś. mieszkańców. Wybuch wojny spowodował,że Niemcy zaczęli w okresie1-9 grudnia likwidować Grzywno.Wielu mieszkańców rozstrzelano,ponad 1000 wywieziono do Generalnego Gubernatorstwa.Zabudowania wraz z pozostałymi mieszkańcami spalono 9.12.1939r..
Po skończonej pacyfikacji teren uprzątnięto i wyrównano a w 1940 r. posadzono las. Obecnie miejsce jest bardzo zaniedbane ,jezioro zarośnięte szuwarami ,wygląda żałośnie. O tragedii tego miejsca przypomina pomnik na terenie Zespołu Szkół Samochodowych.
Chwila zadumy nad tragedią ofiar i w smutnych nastrojach zakończyliśmy spotkanie.
Teresa Fortuna
GALERIA ZDJĘĆ
|