Relacja z pobytu w Ustce wrzesień 2020 r. Drukuj

Grupa Słuchaczy i Sympatyków WUTW /33 osoby/ wybrała się do Ustki, w terminie 14-21.09.2020. Organizatorem wyjazdu była przewodnicząca Koła Turystycznego „Senior” kol. Teresa Fortuna. Za transport autokarowy odpowiadali kierowcy, panowie Dawid Matusiak i Zbigniew Trzeciak. Głównym celem wyjazdu był wypoczynek w nadmorskim kurorcie, połączony z poznaniem zachodniej części Wybrzeża Słowińskiego i miłym spędzeniu czasu z Koleżeństwem.

Poniedziałek 14.09.2020 r.

Wyjechaliśmy z Włocławka o godz. 08:00 a na miejsce pobytu dojechaliśmy około godz. 14:00. Po zakwaterowaniu się w pensjonacie Villa Wenel, właścicielka obiektu pani Elżbieta Wengler, zaproponowała nam spacer po Ustce od godz. 16:00, w celu zapoznania nas z topografią miasta. Spacerując, oglądaliśmy obiekty sanatoryjne i wypoczynkowe, parki, restauracje…. Zachwyciliśmy się piękną złotą plażą, szumem morza, świeżym powietrzem, śpiewem ptaków, zapachem lasu, widokiem skrzeczących mew i przepięknym błękitem nieba…!

W związku z piękną pogodą ustaliliśmy, że codziennie do godz. 16:00 , każdy z nas będzie organizował sobie czas indywidualnie, jedynie o godz. 08:00 /na dziedzińcu pensjonatu/ będzie wspólna gimnastyka dla chętnych!

Wtorek 15.09.2020 r.

Pogoda przepiękna, więc po porannej gimnastyce i śniadaniu, większość z nas wybrała się na plażowanie /do morza mieliśmy ok. 200 m./. O godz. 16:00 wyruszyliśmy brzegiem morza na spacer do Orzechowa /3 km./,a prowadziła nas pani Elżbieta. Po drodze podziwialiśmy klify, urwiska, las bukowy, roślinność nadmorską…  Widzieliśmy także miejsca, gdzie Bałtyk wdziera się w ląd /ok. 3 m. na rok/! Nagłe pogorszenie się pogody spowodowało, że musieliśmy zawrócić…! Ogólnie był to ciekawy spacer, po którym wiele wrażeń pozostanie w naszej pamięci.

Środa 16.092020 r.

Dzisiaj wyjątkowo o godz. 15:30 zebrała się cała nasza grupa, aby wyruszyć w towarzystwie p. Eli, na zwiedzanie poniemieckich Bunkrów Baterii Bluchera /wybudowane w 1937 r./. Po obiekcie oprowadzał nas przewodnik p. Marcin Barnowski /autor książki „Twierdza Ustka”/. Zwiedziliśmy pozostałości po bateriach Bluchera, obejrzeliśmy manekiny żołnierzy w bunkrach, mundury, broń i różne eksponaty z czasów II Wojny Światowej. Zaprezentowano nam również efekty multimedialne i filmy 3D z tego okresu. Miejsce to, ma swój klimat a zwiedzanie obiektu zajęło nam powyżej 1 godz. . Była to dla nas doskonała lekcja historii.

Następne dni 17-20.09.2020 r.

Piękna i upalna pogoda trwała nadal, w związku z tym każdy z nas, organizował sobie czas zgodnie z powiedzeniem.. „Róbta, co chceta”! Oprócz pobytu na plażach wschodniej i zachodniej o łącznej długości ok. 4 km. /otoczonych lasami sosnowymi/ i spacerów brzegiem morza, zwiedzaliśmy różne obiekty w mieście. Szczególne wrażenie zrobiły na nas:

- port rybacki, stary spichlerz portowy oraz zabytkowa latarnia morska z czerwonej cegły,

- małe statki wycieczkowe, jeden z nich stylizowany na XVII w. galeon /możliwość krótkich rejsów po morzu/ i jachty w basenie węglowym,

- budynki szachulcowe /XIX w./ przed i po rewitalizacji,

- liczne pomniki a w szczególności Syrenka /2010 r. wykonana z mosiądzu, wys. 6 m./,

- ławeczka z Ireną Kwiatkowską /15.08.2010 r./ w Parku Uzdrowiskowym. Idealne miejsce do robienia pamiątkowych fotek. Turyści często sami stroją panią Irenę, stosownie do pory roku… W zimie zakładają Jej szalik i czapkę a w obecnym czasie miała na szyi różnokolorowe sznury korali, czasem bransoletkę lub krawat, a prawie zawsze ma w rękach bukiet żywych kwiatów!,

- Muzeum Chleba /pokaz wypieku, zbiór maszyn i eksponatów piekarniczych, przypraw…/, Muzeum Bursztynu i Gabinet Figur Woskowych,

- Villa Red /1890 r./ z okazałym i niespotykanym drzewem w ogrodzie „araukaria chilijska” /wys. ok. 6m. posadzona w 1996 r./,

- nowoczesne, drewniane mini-tężnie w Parku Miejskim /naturalne bogactwo, woda solankowa/,

- kościół parafialny p.w. Najświętszego Zbawiciela /1897 r. styl neogotycki/.

Ponieważ pensjonat, w którym mieszkaliśmy nie zapewniał nam wyżywienia, dlatego mieliśmy okazję skosztować smakowitości miejscowej kuchni w różnych jadłodajniach miasta. Główną atrakcją były dla nas potrawy z ryb, pyszne gorące pączki z wielosmakowymi nadzieniami, słynne usteckie krówki /ręcznie robione cukierki o różnych smakach/.

Dodatkową atrakcją zorganizowaną dla nas przez właścicielkę pensjonatu /sobota 19.09.2020 r. godz. 17:00/ był grill na dziedzińcu. Były ciasta, nalewki i muzyka od p. Eli, a kiełbaski i kaszanka od nas. Jeden z ostatnich wieczorów tego lata, upłynął nam na dobrej zabawie ze śpiewem, tańcami oraz degustacją przygotowanych potraw i napojów.

„To były piękne dni, po prostu piękne dni…”!

Poniedziałek 21.09.2020 r.

Nasz czas relaksu i wypoczynku w Villi Wenel dobiegł końca. Z żalem opuściliśmy pokoje pensjonatu, bardzo wdzięczni p. Elżbiecie Wengler, za opiekę i troskę o nasze dobre samopoczucie. Zadowoleni z pobytu , nie mówimy.. Ustko żegnaj , lecz do zobaczenia! Słowa podziękowania, należą się również naszej kol. Teresie Fortunie, która zorganizowała ten wyjazd i cały czas czuwała nad jego realizacja. W drogę powrotną wyruszyliśmy o  godz. 14:00  a  do Włocławka dojechaliśmy szczęśliwie o godz. 20.00.

Trzymajcie się zdrowo!   Do spotkania na kolejnych imprezach!

Tekst: Jadwiga Piotrowska

Zdjęcia: Elżbieta Wengler i uczestnicy.

GALERIA ZDJĘĆ