Relacja z wycieczki po Puszczy Białowieskiej, Szlaku Tatarskim, Litwie i Suwalszczyźnie Drukuj
Autor: Teresa Fortuna   

Wycieczki organizowane przez Koło Turystyczne „Senior” są coraz dłuższe i dalsze, a tym samym i ciekawsze. W tym roku majowa wycieczka była siedmiodniowa i aż do Wilna. Po drodze oczywiście zwiedzaliśmy nasz piękny kraj.

Pierwszy przystanek w Czerwińsku z Sanktuarium Maryjnym, następny w Treblince, chwila zadumy w muzeum Walki i Męczeństwa, natomiast pierwsze spanko w Hajnówce, gdzie odwiedziliśmy Muzeum Kowalstwa i Ślusarstwa. Po zakwaterowaniu i posiłku poszliśmy na spacer do słynnego „Baru Wołodzi” - niestety zamkniętego. Bardzo oryginalny bar z pamiątkami z okresu wszechobecnego komunizmu. Chcieliśmy posmakować dań z tamtej epoki i poczuć ducha Lenina i Stalina. Niestety, nie dane nam było - właściciel zbankrutował.

Drugiego dnia penetrujemy Puszczę Białowieską, w której zachowała się największa na świecie populacja wolnego żubra. Tu również można spotkać ostatnie fragmenty lasu o charakterze pierwotnym. Spacer szlakiem „Dębów Królewskich” w Białowieskim Parku Narodowym zachwycił wszystkich. O wartości drzew, częstokroć kilkusetletnich, świadczą nadane im imiona królów polskich. Odwiedziliśmy również w Białowieży „Rezerwat pokazowy żubrów” i Muzeum Przyrodniczo-Leśne. Z wieży widokowej podziwialiśmy panoramę puszczy. Na kolejny nocleg pojechaliśmy do Supraśla.

Następnego dnia wstąpiliśmy do cerkwi prawosławne, w Poczopku - Silwalrium, w Kruszynianach - meczet i mizar (cmentarz muzułmański). Tatarskimi potrawami raczyliśmy się w „Tatarskiej jurcie”. Następny nocleg w Augustowie. Po drodze zatrzymujemy się w Sokółce - miejscu cudu w 2009 r.

Czwarty dzień zaczęliśmy od wizyty w Studzienicznej z Sanktuarium Maryjnym, gdzie znajduje się cudowne źródełko. Miejsce to w 1999 r. odwiedził Papież Jan Paweł II.

Granicę polsko-litewską przekraczamy w Ogrodnikach. Pierwsza miejscowość, w której się zatrzymujemy to Troki - perełka Litwy, ongiś jej stolica. Troki słyną ze średniowiecznego zamku, położonego na wyspie, największego jeziora Galwe. Zamek był twierdzą Wielkich Książąt Litewskich i rezydencją Królów Polskich. Obecnie jest tu muzeum. Z Troków tylko 28 kilometrów do Wilna, najczęściej odwiedzanego miejsca Europy Wschodniej. Wilno przyciąga bogactwem architektury, kultury i romantycznego klimatu wąskich uliczek. Nazwany jest kolebką polskiej kultury. Adam Mickiewicz wydał tu „Ballady i Romanse”. Po raz pierwszy też tutaj zabrzmiała „Halka” Stanisława Moniuszki. Wilno to także miasto Słowackiego, Kraszewskiego, Lelewela i Piotra Skargi. Miasto wielkich władców Polski i Litwy. Bardzo ważnym punktem dla Wilna jest Ostra Brama, w której od wewnętrznej strony znajduje się kaplica Ostrobramska z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej Królowej Korony Polskiej, wzniesionej w 1829 r. Obraz pochodzi z XVII wieku, ma wymiary 200x165 cm. Przez wiernych uważny za cudotwórczy.

W ostatnim dniu Wilno przywitało nas deszczem. Płacze, że odjeżdżamy - nam też jest bardzo smutno.

W strugach deszczu na cmentarzu na Rossie zapalamy znicze Marszałkowi Piłsudskiemu, gdzie na gładkiej powierzchni monolitu, zgodnie z Jego ostatnia wolą, wyryto duży napis: „MATKA I SERCE SYNA”. Na cmentarzu na Rossie spoczywa wielu znakomitych Polaków. Szkoda, że cmentarz trochę zapomniany pozostawia smutne wrażenie.

Odwiedzamy jeszcze kościół św. Piotra Pawła na Antokolu z wyjątkowej klasy sztukaterią i rzeźbami stiukowymi oraz przepięknym żyrandolem w kształcie łodzi. Ostatnim punktem zwiedzania Wilna jest Wzgórze Trzech Krzyży. Według legendy za czasów Olgierda umęczono na niej siedmiu franciszkanów. Czterech strącono do Wilejki, a trzy krzyże z ciałami męczenników ustawiono na górze. Na pamiątkę ich męczeńskiej śmierci po latach postawiono trzy drewniane krzyże. Następnie betonowe, które wysadzono w powietrze w 1950 r. W 1989 roku na Wzgórzu ustawiono trzy białe krzyże jako pomnik ofiar stalinizmu na Litwie.

Z Wilna jedziemy do Kowna, które wita nas deszczem. Kowno najbardziej litewskie miasto na Litwie, gdzie 88% mieszkańców Kowna stanowią Litwini. Najciekawszym miejscem miasta jest starówka, której punktem centralnym jest rynek z XVI wiecznym ratuszem. Znajduje się tu również Bazylika św. Piotra i Pawła. Jest to największa świątynia katolicka na terenie Litwy i jedyny w kraju kościół gotycki w formie bazyliki. Niestety bardzo zaniedbana! Przy rynku usytuowane są też dwa inne kościoły dawnych klasztorów Jezuitów i Bernardynek.

Kolejno odwiedzamy muzeum Diabłów, w którym zebrano ponad 2000 eksponatów. Wśród nich również nasz Boruta. Ostatnia degustacja potraw litewskich w Kownie i wracamy do Polski, przekraczając granicę w Budzisku. W Augustowie ostatni nocleg. Był zaplanowany wieczór integracyjny przy ognisku, ale chyba Boruta pokrzyżował nam plany, śląc za nami deszczową chmurę - a szkoda.

Ostatni dzień w Augustowie - niedziela - piękna pogoda. Zwiedzamy Muzeum Kanału Augustowskiego. Następnie wizyta w porcie i odjazd z pieśnią „Barka” na ustach w kierunku Włocławka. Zatrzymujemy się jeszcze w Ostrołęce, gdzie podziwiamy zbiory Muzeum Kurpiowskiego. W zajeździe Ostoja jemy ostatni wspólny posiłek - obiad po kurpiowsku.

Wycieczka była bardzo atrakcyjna. Program zrealizowany z nawiązką. Pogoda w 90% dopisała, humory też. Do zobaczenia na następnej wycieczce.

Fotorelacja z wycieczki dostępna jest w galerii zdjęć.