W dniach 25-29 czerwca 2017 r. ok. 50-cio osobowa grupa studentów naszego Uniwersytetu wyruszyła na wycieczkę do Krakowa i okolic.
Program wyjazdu opracowała, a następnie czuwała nad jego realizacją przewodnicząca Koła Turystycznego "Senior" kol. Teresa Fortuna.
PEŁNA RELACJA Z WYCIECZKI
Składamy serdeczne podziękowania:
kol. Teresie Fortunie- za fachową organizację i kierowanie całością wyjazdu,
kol. Piotrowi Grochowalskiemu- za pełną dokumentację zdjęciową wycieczki,
kol. Janowi Wenskiemu i kol. Pawłowi Gawrońskiemu- za dodatkowe sesje zdjęciowe,
panu kierowcy Zbyszkowi Trzeciakowi – za bezpieczną jazdę.
Relację opracowały: Ewa Maciejewska i Jadwiga Piotrowska
GALERIA ZDJĘĆ
|
W dniu 07 czerwca 2017 r. o godzinie 9 50 na przystanku ZUT przy Pl. Wolności we Włocławku zebrała się około 40-to osobowa grupa studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku, aby uczestniczyć w IX Rajdzie Papieskim. Autobusem PKS dotarliśmy do miejscowości Pińczata. Stamtąd udaliśmy się do Szkoły Podstawowej SPSK im. bł. ks. Franciszka Drzewieckiego w Warząchewce. Wędrując leśną drogą pokonaliśmy ok. 1,5 km odcinek trasy z Pińczaty do Warząchewki. Pogoda nam dopisywała - było słonecznie, choć wietrznie.
Pod szkołą czekał na nas ks. Marcin Chrzęszczyk, który zaprowadził nas do Kaplicy pod wezwaniem św. Antoniego. Na początek odmówiliśmy w Kaplicy modlitwę. Następnie ks. Marcin zapoznał uczestników rajdu z historią powstania w/w Kaplicy. Decyzja o budowie kaplicy podjęta została po wojnie z inicjatywy ks. Jana Kawałko. Obecnie w Kaplicy posługę sprawują księża orioniści z Parafii Rzymsko Katolickiej pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego we Włocławku. Kaplica obsługuje pobliskie miejscowości: Pińczatę, Warząchewkę Nową, Warząchewkę Królewską i Płaszczyznę. Ks. Marcin Chrzęszczyk szczególnie podkreślił, że w Kaplicy obok obrazów: św. Maksymiliana Kolbe, św. Alojzego Orione, znajduje się również obraz Najświętszego Serca Jezusowego z widokiem szkoły w tle, autorstwa obecnej Dyrektor Szkoły Katolickiej w Warząchewce.
W dalszej części informacji dowiedzieliśmy się od ks. Marcina, że szkoła w Warząchewce została przejęta przez Stowarzyszenie Szkół Katolickich, a w budynku w/w szkoły mieszczą się: przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum. Dyrektorem tej placówki oświatowej jest Pani Ewa Adamczyk. Szefowa Koła Turystycznego Pani Teresa Fortuna poinformowała, że obecna dyrektor szkoły jest córką nieżyjącej już Pani Heleny Cieślak -założycielki Koła Turystycznego "Senior". Z inicjatywy ks. Marcina odmówiliśmy modlitwę za duszę św. pamięci Heleny Cieślak .Wychodząc z Kaplicy mogliśmy obejrzeć Golgotę zbudowaną z kamieni z krzyżem na szczycie.
Z Kaplicy św. Antoniego udaliśmy się do Szkoły Podstawowej. Przed szkołą mogliśmy obejrzeć Pamiątkową Tablicę Męczeństwa II wojny światowej ufundowaną w październiku 2012 roku ku czci patrona szkoły - bł. Franciszka Drzewieckiego oraz szeregu innych osób rozstrzelanych podczas II wojny światowej. Następnie uczniowie szkoły podstawowej przedstawili nam inscenizację przygotowaną z okazji 100-lecia objawień fatimskich. Mieliśmy też okazję obejrzeć krótki film o niezwykłym spotkaniu Łucji, Franciszka i Hiacynty z Matką Bożą w dniu 13.05.1917 roku.
Program przygotowany przez dzieci nagrodzony został burzliwymi oklaskami. Na ręce najmłodszego uczestnika inscenizacji Pani Teresa Fortuna przekazała dla dzieci słodki upominek. Po zakończonym przedstawieniu, nauczycielki ze szkoły przygotowały dla uczestników rajdu kawę i herbatę. W trakcie degustacji napoi przeprowadzony został Quiz z wiedzy o życiu św. Jana Pawła II. Dwie osoby, które zgromadziły najwięcej punktów za prawidłowo udzielone odpowiedzi otrzymały książki o papieżu. W dalszej kolejności Pani Eugenia Sutorowska przekazała uczestnikom rajdu krótką informację o pielgrzymkach św. Jana Pawła II do Polski. W trakcie omawiania IV pielgrzymki papieża do ojczyzny, Pani Teresa Fortuna odtworzyła z telefonu komórkowego fragment kazania wygłoszonego przez Papieża podczas Mszy Świętej odprawianej w dniu 7 czerwca 1991r. na lotnisku włocławskiego aeroklubu w Kruszynie.
Na zakończenie wszyscy uczestnicy rajdu zaśpiewali tak ulubioną przez Papieża pieśń "Barkę".
Po tym udaliśmy się na teren przyległy do szkoły, gdzie czekało na nas już rozpalone ognisko. W miłej atmosferze spożyliśmy upieczone na ognisku kiełbaski. Niektórzy uczestnicy rajdu umilali nam czas śpiewem. Pomimo nietypowej w tym roku trasy rajdu papieskiego wszyscy uczestnicy byli w pełni usatysfakcjonowani.
Opracowała: Ewa Maciejewska
GALERIA ZDJĘĆ
|
Po pracochłonnych, ale zakończonych pełnym sukcesem przygotowaniach, udało się zorganizować kolejną wycieczkę wielodniową Uniwersytetu III Wieku, w której obok jego słuchaczy wzięli udział zaprzyjaźnieni seniorzy, a nad całością czuwał zespół organizacyjny pod przewodnictwem Teresy Fortuny.
Bogaty i urozmaicony program wyjazdu umożliwił nam poznanie najciekawszych zakątków i obiektów polskiej części Bieszczadów oraz wizytę we Lwowie. W czasie dojazdu i powrotu zwiedziliśmy Oblęgorek, Nową Słupię i Święty Krzyż w Górach Świętokrzyskich.
7 maja (niedziela) – po sprawnym zebraniu grupy i zapakowaniu bagaży ruszamy na południe autokarem „Auto- Tur” z Chodcza, kierowanym przez pana Wiesława Folgę.
Część krajoznawczą wycieczki rozpoczynamy od wizyty w Muzeum H. Sienkiewicza w Oblęgorku, bardzo ciekawym obiekcie, malowniczo położonym w północnej części Gór Świętokrzyskich. Od parkingu prowadzi piękna aleja z okazami starodrzewu, co rekompensuje konieczność kilkusetmetrowego marszu do muzeum. Oprowadzani przez młodą, ale kompetentną przewodniczkę oglądamy oryginalne wyposażenie dworku oraz liczne pamiątki związane z życiem i twórczością noblisty.
Dojazd w Bieszczady wzbogaciliśmy o zwiedzenie drewnianego kościoła p.w. Wszystkich Świętych w Bliznem – wspaniały obiekt z listy UNESCO! Zakwaterowanie i obiadokolacja w Polańczyku - ośrodek „Skalny- Spa” .
8 maja (poniedziałek) – w związku z zaplanowanym postojem autokaru, cały dzień poświęcamy na zwiedzanie Polańczyka (Park Uzdrowiskowy, cypel widokowy z panoramą zapory w Solinie) oraz godzinny rejs stateczkiem „Tramp” po Zbiorniku Solińskim z ograniczonymi co prawda widokami (mgła, mżawka), ale w miłej atmosferze urozmaiconej komentarzami kapitana i bieszczadzkimi szantami.
9 maja (wtorek) – całodniowa wycieczka do Lwowa z programem opracowanym i realizowanym pod opieką pilotki od Daniela Wojtasa (właściciel „Skalnego - Spa”) oraz miejscowego przewodnika.
10 maja (środa) – przejazd do Soliny, w której oglądamy zaporę ( dł. - 664m, wys. -82m) przechodząc nią na drugi brzeg Sanu pod górą Jawor. Przez Bóbrkę (pomnik tzw. Powstania Leskiego) jedziemy do Myczkowiec nad zbiornikiem z zaporą i Ośrodkiem „Caritas”. Tutaj zwiedzamy „Ogród Biblijny” oraz wyjątkową ekspozycję 160 miniatur drewnianych cerkwi z pogranicza polsko – słowacko - ukraińskiego. Następnie jedziemy do Zwierzynia z widokiem na rezerwat nadbrzeżny (600m skał z unikatową florą i fauną), a w wiosce odwiedzamy dawną cerkiew, kilka zabytkowych chałup i drogą krzyżową idziemy do groty z „Cudownym Źródełkiem”. Główny punkt pobytu w Sanoku stanowi zwiedzanie Muzeum w Zamku Królewskim, gdzie pod wyjątkowo fachową opieką kustosza, oglądamy przebogatą kolekcję ikon, z których specyficzną symboliką zostaliśmy przystępnie zapoznani. Duże, choć niejednoznaczne emocje, związane były z próbą odbioru, a przynajmniej częściowego zrozumienia wymowy twórczości Zdzisława Beksińskiego, który pochodząc z Sanoka znaczną część swoich dzieł przekazał miejscowemu muzeum. Krótki spacer po sanockiej starówce zakończył naszą wizytę w tym mieście. Po kolacji grupa chętnych poszła na punkt widokowy z fotopanoramą okolicy oraz do Sanktuarium Matki Bożej Piękne Miłości w Polańczyku.
11 maja (czwartek) – wycieczka w Biesiady Wysokie obejmowała przejazd fragmentami obwodnic oraz pieszą wycieczkę w góry.
Ruszamy przez Wołkowyję, Rajskie (miejsce pobytu gen. Z. Berlinga), Polanę do Czarnej, gdzie zwiedzany oryginalną cerkiew (ob. kościół katolicki – nabożeństwo za ratowników i górników), a w okolicy widzimy szyby kopalni ropy naftowej (tzw. „kiwony”). Kolejnym odwiedzonym obiektem jest bojkowska cerkiew p.w. Michała Archanioła w Smolniku nad Sanem (lista UNESCO). Dochodzimy do niej od kompleksu wypoczynkowego „Wilcza Jama” przechodząc obok wytwórni serów regionalnych. Następnie przejeżdżamy do Stuposian, gdzie w lewo odchodzi droga do Mucznego, przed którym odwiedzamy pokazową zagrodę żubrów kaukaskich. Dojście do Bacówki Pod Rawką odbyliśmy od parkingu na Przełęczy Wyżniańskiej, gdzie część uczestników czekała na chętnych do kontynuowania górskiej wycieczki pieszej. Sporej grupie udało się wejść na Małą Rawkę (1272m), a 12 osób osiągnęło szczyt Wielkiej Rawki (1304m).
12 maja (piątek) – w kapryśnej pogodzie jedziemy do Majdanu (były majątek Fredrów z hutą żelaza) na przejazd „Bieszczadzką Ciuchcią”. Szkoda, że w czasie jazdy deszcz przeszkadza, ale na szczęście na końcowej stacji w Balnicy wychodzi słońce. Po powrocie, z Majdanu udajemy się do Cisnej (znów pada jak w piosence K. Prońko!), gdzie w zakapiorskiej atmosferze „Siekierezady”, przy rozgrzewającym jadle i napojach przeczekujemy ulewę. W dobrych nastrojach przez Jabłonki (pomnik gen. Świerczewskiego) i Baligród (odbudowywana cerkiew, czołg – pomnik na Rynku i ogromny cmentarz żołnierzy poległych w II wojnie światowej) docieramy do Leska. Tutaj podczas spaceru oglądamy Zamek Kmitów, kirkut żydowski (ok. 2000 macew), synagogę z Galerią Sztuki oraz zabytkowy kościół parafialny. Na zakończenie wyjazdu zwiedzamy ciekawe Muzeum Bojków oraz Galerię współczesnej sztuki i rzemiosła w Myczkowie (są też wydawnictwa i dobra „kawa po łemkowsku”).
13 maja (sobota) – po śniadaniu i spakowaniu ruszamy w drogę powrotną do domów. Mamy jeszcze możliwość odwiedzenia Nowej Słupi (dymarki, figura kultowa „Emeryk”, karczma „U Mnicha” oraz wejścia na Łysiec (594m) z Opactwem Świętego Krzyża (klasztor i relikwie Św. Krzyża, Muzeum Misyjne O.O. Oblatów, zmumifikowane szczątki J. Wiśniowieckiego, Ekspozycja Przyrodnicza Świętokrzyskiego P.N., gołoborze).
Dziękując Wszystkim za wyrozumiałość i pomoc w realizacji wyjazdu życzę wszelkiej pomyślności na nie tylko turystycznych ścieżkach życia.
Pozdrawiam! Paweł Śliwiński.
GALERIA ZDJĘĆ
|
Dość nietypowy program miał tegoroczny Rajd Niezapominajki. Organizatorzy zaprosili sympatyków turystyki do Browaru B. Zaproszenie przyjęła grupka ok .30 osób którą przywitał pracownik Browaru B. Wprowadzając, przypomniał krótką historię obiektu..... dawnego zespołu fabrycznego Browaru Bojańczyka z lat 1832-1880.W tamtych czasach był on jedynym tego typu przedsiębiorstwem XIX wiecznego Włocławka i największym browarem na znacznym obszarze Królestwa Polskiego. Lata świetności Browaru przerwała I Wojna Światowa, po zakończeniu której rodzina Bojańczyków nie przetrwała próby czasu. W 1969r. kompleks pobrowarny przeszedł na własność Skarbu Państwa. Dopiero po wejściu Polski do Unii Europejskiej powstał pomysł zaadoptowania budynków po dawnym browarze rodziny Bojańczyków na cele kultury i tak 1 września 2013 roku powstało Centrum Kultury „Browar B”.
Wędrując po przepięknie odrestaurowanym obiekcie obejrzeliśmy wystawę Międzynarodowego Pleneru Malarskiego AGRO-ART Gołaszewo 2017 oraz wystawę fotografii Wojciecha Balczewskiego pt.Kominy. Przenosząc się do innej kondygnacji zwiedziliśmy Włocławską Wystawę Wag i Miar ze zbiorów Marii i Marka Sandeckich. Na kolekcję składa się kilka tysięcy eksponatów z różnych epok i krajów. Jest to jeden z największych zbiorów w Europie. Najstarszym okazem jest odważnik grecki z 1336.
Obiekt naprawdę robi ogromne wrażenie. Zachwyceni przenosimy się na Bulwary i spacerkiem wędrujemy w stronę Przystani przy ul.Piwnej. Krótki odpoczynek przy pysznym deserku i zadowoleni rozstajemy się.
Dziękując uczestnikom organizatorzy zapraszają na następny Rajd Papieski 7 czerwca.
Do zobaczenia.
Teresa Fortuna
GALERIA ZDJĘĆ
|
Dzień pierwszy
Prawie 30 studentów naszego Uniwersytetu wybrało się zwiedzić Kalisz i kilka ciekawych miejsc w jego okolicach. To najstarsze polskie miasto wzmiankowane w czasach starożytnych w dokumentach pisanych.
W piątek, 21 kwietnia, przed południem, dotarliśmy do miasta, a po zostawieniu walizek w miejscu zakwaterowania, udaliśmy się do bazyliki kolegiackiej Wniebowzięcia NMP – sanktuarium św. Józefa z Nazaretu z XIV wieku, gdzie znajduje się obraz św. Rodziny, o którym wiadomości przekazał nam pracujący tam ksiądz. Zwiedziliśmy też niewielkie muzeum w podziemiach kościoła, poświęcone księżom – męczennikom okresu II-giej wojny światowej i kaplicę.
Następnie wraz z przewodnikiem udaliśmy się na Zawodzie, dzielnicę Kalisza, gdzie w IX wieku powstał pierwszy drewniany gród obronny. Tam zobaczyliśmy piękny drewniany kościół św. Wojciecha, niestety „Kaliski Gród Piastów” był niedostępny.
Zobaczyliśmy również mury miejskie z Basztą „Dorotka”, park w stylu angielskim, kościoły trzech wyznań: grekokatolicką, protestancką i prawosławną, zarysy fundamentów dawnego zamku, wokół którego powstało miasto, Planty w miejscu zasypanej w XIX wieku fosy dookoła murów miejskich, byliśmy w Katedrze św. Mikołaja Biskupa. W Ratuszu weszliśmy na wieżę, skąd roztacza się piękny widok na całą okolicę, potem zwiedziliśmy gotycki zespół klasztorny Franciszkanów, mający swe początki w XIII wieku, a także zobaczyliśmy budynek Starostwa Powiatowego – dawny Pałac Gubernatorski, wzniesiony w XVI wieku i przebudowany w stylu klasycystycznym, wzniesiony naprzeciwko sanktuarium św. Józefa.
Wieczorem część z nas odwiedziła Scenę Kameralną Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego, gdzie obejrzała spektakl, a jakże…” Noce i dnie” wg Marii Dąbrowskiej w dość dziwnej współczesnej adaptacji.
Dzień drugi
W drodze do Zamku w Gołuchowie zatrzymaliśmy się, aby przejść w głąb lasu i zobaczyć Kamień św. Jadwigi, szósty co do wielkości w Polsce głaz narzutowy, pomnik przyrody z różowego granitu, ważący ok. 450 ton.
Odwiedziliśmy też zbiorowe mogiły z prochami ponad 12 tys. Polaków, którzy zginęli z rąk esesmanów w 1942 r. w lesie pod Gołuchowem.
Naszym celem było zwiedzenie parku i zamku w Gołuchowie. Po zamku, będącym w XIX wieku własnością hrabiów Działyńskich oprowadzał nas ze swadą przewodnik, wskazując na oryginalne i cenne przedmioty stanowiące wyposażenie zamku, a także przybliżając nam historię zamku od jego powstania w XVI wieku do czasów dzisiejszych. Obeszliśmy też park w stylu angielskim, rozłożony na prawie 160 ha i zwiedziliśmy zagrodę żubrów.
W miejscowości Russów, nieco zmęczeni długimi spacerami, zasiedliśmy do obiadu, co pozwoliło trochę odpocząć naszym nogom. Następnie pomaszerowaliśmy do największej atrakcji Russowa – dworku, w którym mieszkała w młodości Maria Dąbrowska, znana pisarka, autorka „Nocy i dni” - sagi opartej na życiu jej własnego ojca – Józefa Szumskiego. W dworku co roku odbywają się imprezy plenerowe przypominające życie wiejskie w XIX wieku.
Ostatnim interesującym nas miejscem było Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku niedaleko Kalisza. W dawnych zakładach sukienniczych z 1824 r. zgromadzono wiele zabytkowych urządzeń techniki XIX i XX wieku, napędów parowych, krosien tkackich, maszyn drukarskich, wyrobów z porcelany, fajansu ( w tym także z Włocławka) i porcelitu ze wszystkich fabryk w Polsce, tkanin zabytkowych (ornatów i szat liturgicznych), koronek, haftów, tkanin żakardowych i aksamitów. Czynna też jest wystawa starych fortepianów, pochodzących z dawnych wytwórni w Polsce, Niemczech i Rosji.
Muzeum powstało w 1981 roku.
Bardzo pracowicie spędziliśmy te dwa dni, ale wróciliśmy zadowoleni i gotowi do następnych wycieczek
Tekst: Anna Koprowicz
GALERIA ZDJĘĆ
|
4 kwietnia Koło Turystyczne SENIOR zorganizowało wycieczkę w okolice Warszawy, dokładnie do Modlina , Zakroczymia i Palmir. Wygodnym autokarem 48 studentów WUTW dotarło po dwóch godzinach podróży do Twierdzy Modlin, świadka walk od chwili swojego powstania. Twierdzę zaczął budować cesarz Napoleon Bonaparte po pokoju w Tylży w 1807 roku, czyniąc ją oparciem dla operacji francuskich w wojnie z Rosją 1812 roku.
Potocznie nazwą „twierdza Modlin” określa się jedynie jej centralną część, tworzącą osiedle Modlin Twierdza Nowego Dworu Mazowieckiego; oznacza ona jednak także forty wewnętrznego i zewnętrznego pierścienia wznoszone przez władze carskie w okresie od lat 80. XIX wieku do wybuchu I wojny światowej oraz towarzyszące im dzieła z różnych okresów.
Zwiedziliśmy wieżę zachodnich koszar, tzw. czerwoną, zwaną też kaukaską albo tatarską. Stamtąd widać, jakie militarne znaczenie miała twierdza, leżąca u zbiegu Wisły i Narwi. Górowała nad ogromnym obszarem na przedpolach Warszawy, była ostatnim bastionem w planach obrony stolicy i tak ją traktowali wojskowi carscy w XIX wieku, polscy obrońcy Wisły w wojnie polsko-sowieckiej 1920 roku, wreszcie obrońcy Modlina we wrześniu 1939 roku. Następnie obejrzeliśmy plac koszarowy, dookoła którego ciągnie się najdłuższy w Europie budynek – będący koszarami wojskowymi – liczący 2250 m długości. Pojechaliśmy też do Zakroczymia, gdzie mieści się Fort I , udostępniony do zwiedzania, który w okresie okupacji był obozem przejściowym dla aresztowanych Polaków z okolic Legionowa, Zakroczymia i Nowego Dworu Mazowieckiego.
Po powrocie do Modlina udaliśmy się do miejscowego Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin , gdzie uraczyliśmy się wojskową grochówką. Oglądaliśmy też pierwsze budowle Twierdzy , tzw. Redutę Napoleona i murami obronnymi obeszliśmy teren Korony Utrackiej. Twierdza Modlin to ogromny teren o powierzchni ok. 300 km2, naszpikowany budowlami wojskowymi i fortyfikacjami, do zwiedzenia którego potrzeba zdecydowanie więcej czasu niż kilka godzin.
Pojechaliśmy też do Muzeum – Miejsca Pamięci Palmiry na północnym krańcu Puszczy Kampinoskiej. Obok jest cmentarz, na którym spoczywają ekshumowane szczątki ofiar hitlerowskich akcji rozstrzeliwań w latach 1939 – 1943. Nad cmentarzem górują 3 krzyże posiadające zmienione proporcje – ich dłuższe ramiona symbolizują rozłożone ręce rozstrzeliwanego człowieka. Pochowano tutaj ok. 2200 osób, rozstrzelanych nie tylko w Palmirach, ale i w okolicznych wsiach i lasach, między innymi Macieja Rataja, przedwojennego marszałka Sejmu, Mieczysława Niedziałkowskiego, działacza PPS i Janusza Kusocińskiego, sportowca, olimpijczyka, złotego medalistę Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku. Na grobach zapaliliśmy białe i czerwone znicze.
Tekst: Anna Koprowicz
GALERIA ZDJĘĆ
|
„Widziałem góry większe, wspanialsze i bardziej majestatyczne. W góry piękniejsze od Tatr jednak nie wierzę.”
Stanisław Zieliński, 1976 r.
Wyjazd na wczasy do Zakopanego, został zorganizowany przez Koło Turystyczne przy WUTW, w dniach 22 lutego – 03 marca 2017 roku. Naszej grupie wyjazdowej, liczącej ponad 30 osób szefowała kol. Teresa Fortuna, a bezpieczeństwo wszystkich przejazdów zapewniał kierowca autokaru Pan Krzysiu, powszechnie znany ze swego profesjonalizmu.
PEŁNA RELACJA Z WYCIECZKI - kliknij
GALERIA ZDJĘĆ
|
Słuchacze WUTW gościli 20 lutego br. w Nadleśnictwie Włocławek. Na miejscu przywitał nas Inżynier Nadzoru pan Mieczysław Olewnik.
Pogoda nie zachęcała do spacerów po lesie ,zaproszono nas więc do Ośrodka Edukacji Ekologicznej. Pani Magdalena Kokosza zapoznała nas z interaktywnymi ekspozycjami dotyczącymi zwierząt, roślin, grzybów i porostów jakie można spotkać w pobliskich lasach. Krótki spacer po ścieżkach Nadleśnictwa i niespodzianka…. ognisko z kiełbaskami, zafundowane przez gospodarzy terenu. Na zakończenie braliśmy udział w nagraniu audycji pt. Prosto z lasu przez Telewizję Polską. Program emitowany będzie przez TVP 3 Bydgoszcz i You Tube. Zapraszamy do oglądania audycji.
Teresa Fortuna
GALERIA ZDJĘĆ
|
|
|