Pierwszy „Wieczór z Karaoke” dla studentów WUTW
Autor: Anna Koprowicz   

Pierwszy „Wieczór z Karaoke” dla studentów Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku zgromadził kilkanaście osób. Nie trzeba było długo czekać na rozpoczęcie zabawy. Bardzo szeroki i różnorodny repertuar zachęcał do spróbowania swoich sił. Na początku śpiewy były chóralne, bo nikt nie chciał być pierwszy, ale po kilku piosenkach do mikrofonu zaczęła się rwać coraz większa liczba osób, a trzeba wiedzieć, że nadążanie za tekstem, wyświetlanym na ekranie, wcale nie jest łatwe, a słuchanie własnego głosu z głośnika wcale sprawy nie ułatwia.
Daliśmy jednak radę, i to  piosenkom dość skomplikowanym. Choć zaczęliśmy od pieśni biesiadnych, bo są najłatwiejsze, to w trakcie wieczoru okazało się, że potrafimy śpiewać piosenki z repertuaru Maryli Rodowicz, Ireny Jarockiej, Haliny Kunickiej, Janusza Laskowskiego, Mieczysława Fogga, a nawet Budki Suflera. Do wyboru mieliśmy 3000 tytułów. Każdy mógł znaleźć swoja ulubioną piosenkę i ją zaśpiewać. Wesoły wieczór trwał trzy godziny, jeszcze w szatni słychać było nucenie melodii.
Restauracja „Astoria”, w której gościliśmy, pomagała przywrócić nadwątlone śpiewem siły. Można tam zamówić coś do zjedzenia, napoje zimne i gorące, a także alkohol.
Czy propozycja, aby takie wieczory organizować co miesiąc, znajdzie swoich zwolenników? Myślę, że warto znaleźć jeden wieczór, by dobrze się zabawić w gronie znajomych i przyjaciół, z uśmiechem śpiewając: „Wesołe jest życie staruszka”.

Fotorelacja z „Wieczoru z Karaoke” dostępna jest w galerii zdjęć.