I Turniej Szachowy Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Drukuj
Po wykładach - Koło Szachowe

Z inicjatywy pana Henryka Maciejewskiego, 10 grudnia 2013 roku został przeprowadzony I Turniej Szachowy Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Uczestniczyli w nim studenci, działający w kole szachowym: Adam Broniszewski, Mieczysław Dynowski, Bogusław Kotkiewicz, Józef Piernik i Henryk Maciejewski.

Mistrzem szachownicy został pan Bogusław Kotkiewicz. Kolejne miejsca zajęli Adam Broniszewski i Józef Piernik. Wręczenie nagród odbyło się 21 stycznia 2014 roku.

 
Konferencja genealogiczna w Toruniu Drukuj
Po wykładach - Koło Genealogicze

Tekst: Krystyna Michałowska

Grupa włocławskich genealogów z Koła Genealogicznego, działającego przy Włocławskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku (koleżanki: Bożena Ciupalska, Izabela Drozd, Irena Kaczmarek, Krystyna Michałowska), uczestniczyła 27 maja 2014 roku w konferencji, zorganizowanej przez Archiwum Państwowe w Toruniu i Archiwum Państwowe w Bydgoszczy.

Spotkanie odbyło się w Toruńskim Muzeum Okręgowym i poświęcone było realizacji projektu unijnego: „Źródła genealogiczne mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego”.

Otwarcia obrad dokonał Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych prof. Władysław Stępniak. Następnie pracownicy AP Toruń i AP Bydgoszcz omówili założenia i etapy realizacji projektu.

Czytaj więcej…
 
Grupa studentów naszego Uniwersytetu w Centrum Kultury Browar B Drukuj
Po wykładach - Koło Genealogicze

Każdy, kto uczęszczał do Liceum im. Marii Konopnickiej, przechodząc ulicą Bechiego, mijał po lewej stronie szare budynki dawnego Browaru Bojańczyka. Wiedzieliśmy, że od strony ulicy Łęgskiej w magazynach znajduje się Centrala Rybna, a w dawnym „domu zarządcy” mieszka nasza szkolna koleżanka Basia. Przez wiele lat nic się w tych obiektach nie działo i właściwie wszystko wskazywało na to, że i te budynki zostaną rozebrane. Stało się jednak inaczej…

18 maja 2014 roku grupa studentów naszego Uniwersytetu spotkała się na dziedzińcu odnowionego obiektu, aby wziąć udział w jego zwiedzaniu. Naszej grupie, która tego dnia była ostatnią grupą zwiedzającą, udało się mieć dwóch przewodników, a byli to: Prezydent Miasta pan Andrzej Pałucki i pan Andrzej Chmielewski, pełniący funkcje koordynatora ds. imprez w „Starej Remizie”.

Wysłuchaliśmy informacji o historii Browaru i jego założycielach, a pan Prezydent przedstawił nam genezę powstania projektu, związanego z rewitalizacją tych obiektów i jego realizację.

Czytaj więcej…
 
Poszukiwania Drukuj
Po wykładach - Koło Genealogicze
Autor: Izabela Drozd   

Wydawało się, że nasz projekt „Zagubione ślady społeczności ewangelickiej we Włocławku i okolicy” został zakończony. Jednak detektywistyczne pasje, zainteresowanie przeszłością, nie pozwalają nam na zamknięcie tego tematu.

Okazało się, że w czasie prac przy projekcje przegapiony został cmentarz ewangelicki w Świętosławiu. Dowiedziałam się o nim zupełnie przypadkowo. Pojechałam, odszukałam miejsca gdzie kiedyś faktycznie był cmentarz. Niestety, niewiele się zachowało. Ponieważ jesień i zima to niezbyt dobry okres do prowadzenia poszukiwań a miejscowość jest dość blisko Włocławka, postanowiłam, że któregoś wiosennego dnia wybiorę się ponownie, aby porobić zdjęcia i opisać to co jeszcze ze tam zastanę.

Dostałam też informacje od pana Jarosława Generta, dotyczącą zniszczonego po wojnie cmentarza ewangelickiego w Bachórce (obecnie Kryńsk). Na otrzymanych zdjęciach widać pozostałości bramy wejściowej, podmurówki i fragmenty zwieńczeń muru. Podobno przed cmentarzem rosły kasztany lub planty, niestety w chwili obecnej pozostało tylko jedno drzewo. Pan Jarosław przesłał mi również listę tablic nagrobnych i inskrypcji , które udało mu się odczytać z zachowanych nagrobków. Od pani Krystyny Laskoś (mieszkanki Wrocławia), której członkowie rodziny spoczywają na tym cmentarzu pan Jarosław dowiedział się, że był to cmentarz rodzinny.

Wiem również o cmentarzach w gminie Lipno w miejscowości Barany - są tu dwa cmentarze ewangelickie: jeden w lesie, drugi na górce oraz na trasie między Chodczem a Izbicą Kujawską w miejscowości Gawin. A więc na wiosnę będzie trzeba ponowić nasze badania, których celem będzie rejestracja i dokumentacja zapomnianych cmentarzy ewangelickich.

Czytaj więcej…
 
Wykład mgr Krystiana Łuczaka „Królewskie grobowce w greckiej kolonii Cyrene w Libii” Drukuj
Po wykładach - Koło Genealogicze

Miłośnicy starożytności w dniu 4 grudnia 2013 roku spotkali się w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku na wykładzie, poprowadzonym przez mgr Krystiana Łuczaka.

Tematem naszego spotkania były „Królewskie grobowce w greckiej kolonii Cyrene w Libii” i „Silphium - największy skarb Cyrene”.

Według Biblii z Cyreny pochodził Szymon Cyrenejczyk, który zmuszony przez rzymskich żołnierzy pomógł nieść krzyż Chrystusowi.

Czytaj więcej…
 
Szalom w Starej Remizie Drukuj
Po wykładach - Koło Genealogicze

18 października 2013 roku w Starej Remizie przy ulicy Żabiej odbyła się kolejna impreza z cyklu: „Deser z kulturą”. Tym razem było to spotkanie z kulturą żydowską, uczestniczyła w nim grupa studentów Włocławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Słowo wstępne na temat Biblii w Kulturze chrześcijan i Żydów wygłosił ks. dr Marek Raszewski - proboszcz parafii Chrystusa Króla, zaś historię Żydów na Kujawach przedstawiła nam pani mgr Krystyna Pawłowska - kierownik muzeum etnograficznego.

Największą atrakcją wieczoru była muzyka i śpiew hebrajski - typowo religijny, synagogalny oraz współczesna muzyka klezmerska - zawsze śpiewana w języku idisz. Tę szczególną muzykę oraz humor żydowski zaprezentowali członkowie Brzeskiego Ośrodka Kultury.

Na wystawie judaików można było obejrzeć: siedmioramienny świecznik; zwój Tory, pisany na pergaminie; tałes - prostokątną chustę, nakładaną przez Żydów na głowę lub ramiona podczas modlitwy; tefilin - dwa czarne skórzane pudełeczka, wykonane z jednego kawałka skóry koszernego zwierzęcia, w których znajdują się ręcznie przepisane w języku hebrajskim cztery ustępy Tory; jarmułki - nakrycie głowy, noszone przez Żydów; jad - pałeczkę z zakończeniem w kształcie dłoni, ułatwiającą czytanie fragmentów Tory; zdjęcia spalonej synagogi, mieszczącej się kiedyś przy ulicy Żabiej; oraz wycinanki.

Mogliśmy też skosztować specjały kuchni żydowskiej: chałkę, macę, pasztet z wątróbek, rybę faszerowaną, przygotowane przez uczniów i nauczycieli Zespołu Szkól Chemicznych.

To był wspaniały „Deser”, który na długo pozostanie w naszej pamięci.

 
To już VIII Rajd Papieski Drukuj
Po wykładach - Koło Turystyczne

6 czerwca 2014 roku. Piękny słoneczny poranek sprzyjał naszej wędrówce. Na miejscu spotkania (mostek koło Nowej Wsi) kolejno odliczali się jej uczestnicy.

Żwawym krokiem podążaliśmy w kierunku lotniska w Kruszynie. Dyrekcja lotniska umożliwiła nam zwiedzanie obiektów, znajdujących się na terenie aeroklubu. Podziwialiśmy skoki spadochroniarzy, penetrowaliśmy wnętrza szybowców.

Jednak najistotniejszym wydarzeniem dnia było wysłuchanie wzruszającego programu artystycznego, dedykowanego św. Janowi Pawłowi II, przygotowanego przez młodzież z pobliskiej szkoły. Wspólne odśpiewanie „Barki” połączyło nas. Razem złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze przy kamieniu, upamiętniającym wizytę naszego Papieża we Włocławku.

Miłym akcentem upalnego dnia były smaczne lody.

 
Notatka z majowej wycieczki „Szlakiem czterech województw” Drukuj
Po wykładach - Koło Turystyczne

Na wyprawę wyruszyła 48-osobowa grupa turystów - studentów. Zwiedziliśmy kolejno następujące miejscowości: Żyrardów, Radziejowice, Gołąb, Wąwolnicę, Kozłówkę, Lublin, Nałęczów, Kazimierz Dolny, Puławy, Janowiec, Czarnolas, Klimontów, Ujazd z ruinami zamku „Krzyżtopór”, Sulisławie, Opatów, Krzemionki Opatowskie i ostatnia miejscowość, którą zwiedziliśmy to Wąchock (niestety, pomnik sołtysa poddawany jest zabiegom kosmetycznym). W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w oberży „Złoty młyn” w Rzgowie na ostatni „popas”. Pogoda, jak zwykle zresztą na naszych wycieczkach, przepiękna.

Trasa - przygotowana przez Kazika Andrzejewskiego - bardzo ciekawa, więc zachwytom nie było końca. Były też przerywniki z rozrywki. W Wąwolnicy wieczorek integracyjny ze śpiewami, kawałami i ślubami na niby. W Janowcu kolejna atrakcja, awaria autokaru, czas oczekiwania na pojazd zastępczy umilaliśmy sobie śpiewami w cieniu przydrożnej lipy… i słychać było nas w promieniu kilku kilometrów.

Mamy już pomysł na przyszłoroczną wyprawę… wybrzeże z bazą w Cetniewie.

To, co zobaczyliśmy, najlepiej oddają zdjęcia, zrobione i opisane przez Jolę Groszewską. Zapraszamy więc do galerii zdjęć. Do zobaczenia na następnej wyprawie.

 
Notatka z VIII Rajdu Niezapominajki Drukuj
Po wykładach - Koło Turystyczne

Tradycyjnie, w dniu 15 maja, odbył się kolejny Rajd Niezapominajki. Tym razem trasa wiodła po Zawiślu. Uczestnicy Rajdu spotkali się w Zespole Szkół Nr 8, gdzie zostali serdecznie przyjęci przez dyrektora Pana Jacka Kazaneckiego.

W „Galerii na poddaszu” zaprezentowano uczestnikom Rajdu fotografie starego Włocławka oraz prace uczniów szkoły. Rajdowcy odwiedzili też Izbę Pamięci, która znajduje się w tej szkole, a która została wyposażona w eksponaty przy wydatnej pomocy i zaangażowaniu słuchacza naszego Uniwersytetu.

Po opuszczeniu gościnnych progów Zespołu Szkół Nr 8, uczestnicy Rajdu wstąpili na chwilę do kościoła parafialnego, po czym udali się na Wzgórze Św. Gotarda - 132,52 m n.p.m. Wejście na to wzgórze zostało nagrodzone wręczeniem każdemu z uczestników Certyfikatu, upamiętniającego zdobycie tego najwyższego w okolicach Włocławka wzniesienia. Utrudzeni wspinaczką rajdowcy odpoczywali przy ognisku na tarasie widokowym, wcinając kiełbaski, ufundowane przez Klub Turystyczny „Senior”.

Uczestnicy Rajdu Niezapominajki odwiedzili również Pomnik Obrońców Wisły i wysłuchali historii, opowiadanych przez niezmordowanego miłośnika i zapaleńca - Pana Kazimierza Andrzejewskiego.

Na trasie Rajdu znalazła się jeszcze ulica Cysterska oraz XIX-wieczny młyn, po czym spacerkiem przez most powróciliśmy do miasta.

Pod Katedrą uczestnicy Rajdu pożegnali się, umawiając się oczywiście na następne spotkanie - Rajd Papieski w dniu 6 czerwca br. Zapraszamy serdecznie i do zobaczenia!

 
Notatka z wycieczki do Warszawy w dniu 8 maja 2014 roku Drukuj
Po wykładach - Koło Turystyczne

8 maja 2014 roku wybraliśmy się do Warszawy. Inicjatorem wycieczki był kolega Andrzej Ossowski, sprawami organizacyjnymi zajęła się - jak zwykle niezawodna – koleżanka Teresa Fortuna. Niewysychającym źródłem informacji był kolega Kazik Andrzejewski, który sypał wiadomościami i anegdotkami na temat mijanych miejscowości, a bezpiecznie przewiózł nas kierowca - pan Krzysio.

Warszawa przywitała nas słońcem, zapachem bzów i krzykiem pawi w Łazienkach. W towarzystwie warszawskiego przewodnika spacerowaliśmy po parku łazienkowskim, słuchając historii i podziwiając piękno architektury. Odpoczęliśmy chwilę w Teatrze na Wodzie, a potem - jako, że był akurat czwartek i imieniny Stanisława - wpadliśmy na „obiad czwartkowy do króla Stasia” do Pałacu Łazienkowskiego. Z przyczyn oczywistych króla nie zastaliśmy, ale to nie popsuło nam humorów - bawiliśmy się świetnie we własnym towarzystwie oraz… Fryderyka Chopina, który cierpliwie pozował nam do zdjęć. Następnie złożyliśmy wizytę Panu Prezydentowi Rzeczypospolitej w Belwederze, gdzie pod czujnymi spojrzeniami panów w mundurach i opieką przesympatycznej pani przewodnik obejrzeliśmy ekspozycję, poświęconą Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Po wizycie w Belwederze przeszliśmy ulicą Bagatela do Alei Szucha. Rzuciliśmy okiem na budynki Nuncjatury Papieskiej, Trybunału Konstytucyjnego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dotarliśmy do budynku Ministerstwa Edukacji Narodowej, gdzie w latach okupacji niemieckiej mieściła się siedziba gestapo a w chwili obecnej jest Mauzoleum Walki i Męczeństwa 1939-1945. Po krótkiej prezentacji audiowizualnej przeszliśmy przez pomieszczenia, w których katowano i więziono tysiące ludzi… Świadomość przeżytego tu cierpienia zmazała z naszych twarzy uśmiech i skłoniła do zadumy… Ci z nas, którzy mieli jeszcze zapas sił, skorzystali z okazji i odwiedzili Pałac Ujazdowski, a w nim Centrum Sztuki Współczesnej i wystawę rumuńską pt. „Kilka gramów czerwonego, żółtego i niebieskiego”. Wrażenia z tej wystawy, jak i z całej wycieczki, świetnie oddają zdjęcia, zamieszczone w naszej galerii.

Wyjeżdżaliśmy z Warszawy, żegnani przez warszawską Nike. Zmęczeni, ale zadowoleni i syci wrażeń. Do zobaczenia na następnej wyprawie.

 
«pierwszapoprzednia141142143144145146147148następnaostatnia»

Strona 144 z 148